Transakcja 5
Data: 24.08.2020,
Kategorie:
BDSM
Autor: Paulina, transseksualna masochis
... trochę mi przejdzie.
- Chyba zasypia.
Nie wiem czy słyszę, czy mi się to śni. A więc czy oni chcą mnie uśpić, ale po co?
- Połóżcie ją na tylniej kanapie i porządnie przykryjcie kocem, niech sobie porządnie pośpi, bo już niedługo, nie będzie się mogła wysypiać. Żeby się tylko nie zaziębiła, potrzebujemy tej kurwy. Teraz już zupełnie straciłem świadomość. Po jakimś czasie czuję, że jedziemy bardzo szybko, więc chyba na autostradzie. Ale po co?, czy to mi się nie śni czasami? Nagle słyszę jakiś głos, to chyba Beata.
- Ona się chyba przebudza, daj jej jeszcze ampułkę, nie chcemy przecież, żeby się za wcześnie obudziła.
Poczułem ukłucie w ramię i zaraz odleciałem. Przebudziłem się, jak jacyś mężczyźni wzięli mnie pod ręce i gdzieś prowadzą. Cały czas czuję się jak był bym pijany, chociaż nie piłem przecież nawet kropli alkoholu.
- Na razie zaprowadźcie ją do Rity i tam niech ją zrobią na bóstwo. Przejrzeliśmy jej ciuszki, chociaż jest już dojrzała, to jednak jest widać bardzo perwersyjną trans suką. Kupimy ją więc od Was, a teraz zapraszam, do naszego biura na drinka i tam sfinalizujemy transakcje.
- Ok., z pewnością będziecie z niej bardzo zadowoleni, a jak czego nie będzie chciała, to z pewnością solidny pejcz i sala pełna publiczności mocnych wrażeń zaraz ją tego nauczy.
Więcej już nic nie usłyszałem. Nie wiem jak długo nie miałem świadomości, chociaż teraz właściwie mam także pustkę w głowie. Patrzę, a obok na drugim łóżku przy ścianie leży jeszcze ...
... jakaś laska. Chyba mam już zupełnie jakieś przewidzenia. Nawet nie pójdę zobaczyć czy drzwi są zamknięte na klucz. Wiem że stąd nie ucieknę. Zachciało mi się siku, ale jak śpi to nie będę jej przecież budził, sam poszukam gdzie jest tutaj ubikacja. Powoli dochodzę do siebie. Coraz ostrzej widzę. Jestem ciekawy co oni mi tam wstrzyknęli? Pewnie ta substancja kończy akurat działać.
Spojrzałem w górę, a tam jest jakieś czerwone światełko, a więc to jest kamera, a do tego w głębi tego pomieszczenia, a więc tam też? Wchodzę i oniemiałem, tam też jest kamera, ale to jest przecież łazienka z ubikacją. Do tego nawet nie ma drzwi. Pewnie będą więc kręcić filmiki jak sikam, albo nawet jak robię kupę. Jestem jeszcze trochę osłabiony, więc podnoszę nocną koszulę i siadam do ubikacji. Chce mi się sikać, ale nie mogę znaleźć mojego siusiaka. Malutki, bo malutki, ale jednak zawsze tam był. Wstałem i zrobiłem większe światło i znowu siadam. Kurczę, ja go naprawę nie mam, od pupy, aż do samego przodu mam tylko bruzdę, a z tyłu wychodzi mi tylko jakaś rurka z nałożonym ciaśniejszym kapturkiem. Zdjęłam więc ten kapturek i siuśki mi zaraz poleciały do muszli. Jak skończyło lecieć, to założyłam na powrót ten kapturek. A więc już nie mam peniska, raczej to coś przypomina cipkę. Ciągle mi coś w wyglądzie nie pasowało i nagle wstałem i spojrzałam do wiszącego dużego lustra. Pod moją przeźroczystą, nocną koszulą zwisały dwie ogromne piersi, były takie olbrzymie, że aż mi sięgały do brzucha. To one, ...