Stalam sie dziwka (chyba)
Data: 22.06.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: Magnolia
... spełniławszystkich Twoich poleceń. Obiecuję się poprawić.- Dobra. Popatrz na siebie. Masz na lewą stronękoszulę. Przewiń ją i do roboty.Już chciałam to zrobić, gdy zobaczyłam, że facet ztamtego samochodu cały czas się patrzy w naszą stronę. Powiedziałam o tym Panu.- Milcz suko nikt ci nie pozwolił się odzywać.Baczność! Ściągnij tą koszulę i daj mi do przewinięcia!Teraz poczułam, że będzie jeszcze gorzej, bo tak tobym sama to szybciej zrobiła. Ściągnęłam ją, dałam Panu i szybko zasłoniłamcipkę jedną ręką, a cycki drugą.- Baczność! Łapy przy sobie!Odsłoniłam się i widziałam, jak ten naprzeciwkopatrzy się jak wryty. Opuściłam głowę ze wstydu, ale czułam jego wzrok. Panwziął moją koszulę rozłożył powoli na masce, przewinął i oddał mi do ubrania.Trwało to jakieś 30 sekund, ale mi wydawało się, że wieczność. Pan wyciągnął zeschowka kolejnego kondona, dał mi do ręki.- Przynieś go ze spermą i tym razem weź kasę!Gdy to mówił, koleś z naprzeciwka wyszedł zsamochodu i podszedł do mojego Pana.- To twoja kurewka?- Tak, suka na moim utrzymaniu.- Jest wolna? Dogadamy się?- Dobra.- Ale chcę ją obejrzeć przed czy nadaje się na anala,dobrze zapłacę. Chcę zobaczyć, że ma odpowiednio ciasne dziury.- Panie! Przerwałam tę rozmowę zaniepokojona jestprzebiegiem.- Przepraszam na chwilę powiedział Pan do kierowcy,kurewka jeszcze wymaga tresury.- Na kolana!Tym razem glos mojego Pana był naprawdę groźny.Wykonałam szybko polecenie.- Podjedź - powiedział Pan do kierowcy.- Wypnij dupę lepiej suko, ...
... powiedział Pan, co teższybko zrobiłam kładąc się głową na ziemię, aż koszula zsunęła mi się do szyi.- Może być? Wskazał Pan na moją dupę?- Widzę, że dyscyplinę trzymasz i pokazał na pręgipo pasie.Zaczął wkładać dwa palce do cipki, poruszał nimi,następnie włożył palec do dupy. Bolało mnie niesamowicie. Pan nigdy tej dziurkinie ruszał. Potem zaczął wkładać drugi palec, ale wchodził bardzo ciasno wiecodpuścił.- Dobra biorę za stówę, suka nie jest jeszcze rozjebana.- Bierz ja za darmo, pod warunkiem, że tu jązerżniesz.- Rozbieraj się suko – usłyszałam od kierowcy – i kładźsię na plecach.Facet ściągnął spodnie i majtki. Kusta już mu stał.Spojrzał na mojego Pana i zapytał:- Jestem 16 godzin w drodze, mogę użyć suki do umyciasię?- Rób co chcesz, jest twoja odpowiedział Pan.- Teraz suko jesteś Pana kierowcy!- Mam nadzieję, że dobrze ją wytresowałem,powiedział do kierowcy.W tym momencie Pan podszedł do samochodu wyciągnął pejcz,którego najbardziej się bałam, podszedł do mnie i powiedział:- No suko lepiej, żebyś mnie nie zawiodła, bo tocię czeka!Teraz wiedziałam, ze nie ma żartów i musze zrobićwszystko, żeby wytrzymać. Kierowca podszedł do mnie:- Otwórz pysk!Wykonałam polecenie, a on napluł mi do buzi.- Nie połykaj. Ślina się ci przyda!Roześmiał się i splunął jeszcze kilka razy.Podłożył mi stopę pod nos.- Liż ją, ma się błyszczeć.Odrzuciło mnie, ale myśląc o pejczu zaczęłam jąlizać z potu, i brudu. Potem podał mi drugą nogę i zrobiłam to samo. Odsunął sięode mnie na chwilę i nagle kucnął nad ...