"Nawrocona" - czyli przyrodnia siostra musi stac się hetero
Data: 04.09.2020,
Kategorie:
Romantyczne
Autor: Odwrócony
„Nawrócenie”
Julia stała przed szkołą nerwowo paląc mentolowego Marlboro. Razem z nią była jej starsza przyjaciółka- Zosia.
-Jeśli tego nie zdam to mnie rodzice wyrzucą z domu. Mówię Ci!- powiedziała zdenerwowanym głosem.
-Daj spokój, Julka. Mówiłam Ci, że jeśli nie zdasz to…
Dziewczyna przerwała jej w środku zdania.
-Zamknij się, nawet mi o tym nie mów. Nie ma takiej możliwości. Popatrzyła na Zosię wzrokiem pełnym złości.
-Zdam tą maturę, wyjadę stąd i uwolnię się z tej średniowiecznej wioski.
Nagle ktoś wybiegł z budynku szkoły.-
-Julka, chodź, czytają Twoje wyniki.
Zosia została na zewnątrz i odpaliła drugiego papierosa. Nie zdążyła jeszcze go dopalić, a z budynku wybiegła roześmiana Julka z dokumentem w dłoni.
-Zdałam! – Wykrzyknęła i rzuciła się na Zośkę.
-Wiedziałam.
Obie przytuliły się mocno do siebie.
-Muszę już iść, mój ojczym dzwoni- powiedziała Julka.
-Ok, pa kochana.
Julia właśnie skończyła liceum i koniecznie chciała dostać się na studia by wyprowadzić się z domu. Mieszkała z mamą oraz Arturem- jej ojczymem. Mieszkał z nią też jej przyrodni brat- Czarek, ale miała z nim bardzo kiepski kontakt. Czarek był od niej 6 lat starszy, studiował i właściwie bardzo niewiele czasu spędzał w domu, raczej tylko tam nocował. Jeśli już się widzieli to albo robił docinki na temat wyglądu jej lub jej koleżanek. Jej rodzina była bardzo religijna. Jej mama i Artur często udzielali się w kościele, a Artur nawet grywał w kościelnym ...
... chórze. Z pozoru całkiem udana rodzina, ale Julka miała pewien sekret, który mógłby zburzyć całą tą sielankę.
-Mamo, mamo!- Julka wbiegła do domu z wypiekami na twarzy, ciężko dysząc, ale uśmiechając się jednocześnie – Zdałam!
-Ach, wierzyłam w Ciebie.
-Teraz będę mogła wyjechać do Warszawy?- Zapytała Julka.
-Posłuchaj, kochanie- rozmawiałem na ten temat z Arturem. Zgodziliśmy się byś wyjechała, ale chcę byś coś dla mnie zrobiła przed wyjazdem. Chcę byś pojechała do Watykany, do papieża by pobłogosławił Cię na te najbliższe 5 lat.
-Pojedziesz ze mną, mamo?
-Niestety ja nie mogę. Pojedziesz z Arturem i Czarkiem.
-Co? Jak to? Dlaczego z nimi?
-Jesteśmy rodziną i musimy się wspierać. Czarek musi odpokutować, a Artur zaopiekuje się Wami.
-Ale, mamo…
-To jest mój warunek. Zgadzasz się albo zostajesz w domu.- stanowczo zażądała matka.
-Dobrze, zgadzam się…
Po wylądowaniu, cała trójka udała się do jednego z małych hoteli na przedmieściach Rzymu. Odkąd Julia była w Rzymie cały czas nie mogła pozbyć się wrażenia, że ktoś na nią zerka. Na lotnisku, na ulicy, w taksówce czuła na sobie wzrok pożądania. Elegancko ubrani włosi nawet idąc ze swoimi żonami nie mogli się oprzeć wgapianiu się w nią. Julia była niezwykle urodziwą niewiastą, a będąc na południu Europy jej uroda stawała się jeszcze bardziej egzotyczna. Miała krótkie, kręcone, blond włosy, bladą cerę i ogromne błękitne oczy. Mały nos po środku twarzy sprawiał, że jej buzia wyglądała jeszcze na ...