"Nawrocona" - czyli przyrodnia siostra musi stac się hetero
Data: 04.09.2020,
Kategorie:
Romantyczne
Autor: Odwrócony
... niezwykle niewinną. Kiedy się uśmiechała w policzkach miała urocze dołeczki, a z prawej strony ust pieprzyk. Jej usta wyglądały jakby były zrobione ze słodkiej pianki- pełne, delikatne i naturalnie zmysłowe. Miała filigranową figurę o idealnych proporcjach. Nosiła zazwyczaj zwiewne sukienki oraz trampki. Na co dzień była raczej uroczą, skromną dziewczyną.
„Chciałabym teraz być z Tobą i wylizywać Twoją słodką cipkę”- to był sms od Zosi. To była ich największa tajemnica. Zosia i Julia były parą, ale nikt o tym nie wiedział. Chciała wyjechać razem z nią do Warszawy i móc żyć normalnie. Julia wiedziała, że gdyby jej rodzice się dowiedzieli o tym to wyrzucili by ją z domu. Julia kiedyś pytała się matki co sądzi o homoseksualistach. Ona wtedy odpowiedziała, że jeśli jej dziecko byłoby homo to ona by tego nie przeżyła. Julka wiedziała, że matka mówiła śmiertelnie poważnie. „Będę grzeczną suczką, proszę Pani. Moja cipka jest w całości Twoja”- odpisała. Julia czuła jak jej majtki stają się wilgotne. Marzyła by jak najszybciej wrócić do Polski i wyjechać z Zosią.
-To jest Wasz pokój.- powiedział Artur
-Nasz?- Czarek i Julia zapytali jednocześnie.
-Tak, wasz. Nie sądzicie chyba, że będę rezerwował 3 pokój?
-No, nie, ale… Mamy tu spać razem?- zapytała Julka
-A co? Wstydzisz się brata?
-Yyyy…
-No właśnie, to już wskakujcie bo zaraz idziemy na kolacje.
Oboje nieśmiało weszli do pokoju i położyli swoje walizki.
Czarek zdjął koszulkę i zaczął się przebierać. ...
... Julia jest 100% lesbijką, ale jednak swojemu przyrodniemu bratu nie potrafiła odmówić urody. Czarek miał dłuższe brązowe włosy i piwne oczy. Nosił zazwyczaj białe zwiewne koszule i ciemne jeansy. Jej brat lubił dobrze wyglądać i podobał się kobietą. Był pewny siebie, zabawny, potrafił być szarmancki, aczkolwiek bywał też arogancki i złośliwy. Julka zwróciła uwagę na jego szeroki tors, umięśnione barki i brzuch- był naprawdę bardzo dobrze zbudowany.
-Co, owieczko? (Czarek mówił tak do niej ze względu na burzę loków). Czemu masz taką minę? Wstydzisz się swojego braciszka?- Czarek mówił szyderczo
-A może chciałaś sobie sprowadzić jakiegoś Włocha, co? Widziałem jak kokietowałaś ich na lotnisku. Jeden tak się w Ciebie wgapiał, że żona mu przywaliła.
-Zamknij się, nikogo nie kokietowałam!- powiedziała Julka.
-Jaaasne, kręciłaś tak tym tyłkiem, że sam się oglądałem- zaśmiał się Czarek.
-Ty jesteś pojebany, zboczeńcu!- krzyknęła i wyszła z pokoju.
Kiedy wróciła do pokoju jej brata jeszcze nie było. Była lekko pijana i cały czas pisała smsy z Zosią. Postanowiła wziąć jeszcze jedną butelkę wina do pokoju. Z wypiekami na policzkach położyła się na łóżku i pisała nadal z Zosią. „A teraz niech moja mała, prywatna dziwka pokaże swojej Pani jej własności”- brzmiał sms. Julka nigdy nie zabawiała się na odległość w taki sposób, ale bardzo ją to podniecało. Ściągnęła sukienkę i położyła się w samej bieliźnie. Nalała sobie kieliszek wina, który szybkim ruchem wypiła, a następnie ...