1. Nowe doznanie cz.5


    Data: 06.09.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: untitled

    ... starałam się uspokoić.-Coś cię martwi? – gdy usłyszałam jej głos po moim ciele przeszły ciarki. Nie mam pojęcia dlaczego moje ciało tak intensywnie reaguje na każdy najmniejszy gest z jej strony, ale fakt jest niezaprzeczalny, uwielbiałam się tak czuć. Stanęła w drzwiach i uśmiechnęła się uwodzicielsko.-Nie wiedziałam, że kogoś masz. – zabrzmiało to ostrzej niż chciałam.Podeszła do mnie, chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła do kabiny. Byłyśmy tak blisko, że nasze usta prawie się stykały, czułam na sobie jej oddech.-A ja nie wiedziałam, że cie to obchodzi. – patrzyła mi prosto w oczy. – Czego ode mnie oczekujesz?-ja.. nie.. nie wiem…- zawahałam się. Chciałam dodać coś jeszcze jednak Kaja uciszyła mnie namiętnym pocałunkiem. Jedna ręka nagle znalazła się w moich spodniach, natomiast drugą zasłoniła mi usta, żeby zagłuszyć moje jęki. Weszła we mnie jednym ruchem, byłam kompletnie mokra. Biorąc mnie zbliżyła usta do mojego ucha i wyszeptała:-Jestem przekonana, że czujesz dokładnie to samo co ja. Widzę jak bardzo mnie pragniesz. Przemyśl to wszystko i podejmij jakąś decyzję. Bez względu na to jaka ona będzie bądź konsekwentna. – ściągnęła rękę z moich ust i pocałowała mnie. Jej miękki język pieścił mój, gdy brała coraz mocniej i szybciej. Nagle przestała, wyciągnęła rękę i włożyła mokre od moich soków palce do ust. Zakręciło mi się w głowie, pragnęłam więcej. Nachyliłam się do niej, żeby ją pocałować, ona jednak odsunęła się.-Miłego koncertu Martyna. – uśmiechnęła się i ...
    ... wyszła.Stałam tak jeszcze przez chwilę nie mogąc dojść do siebie. Krew buzowała mi w żyłach. Skarciłam się w duchu za swoją słabość i wyszłam z kabiny. Po szybkim ogarnięciu wróciłam do stolika. Odniosłam wrażenie, że nikt się nie przejął moim zniknięciem, wszyscy radośnie dyskutowali na jakiś temat. Kamień spadł mi z serca. Gdy zaczął się koncert wszyscy ucichli a Karol objął mnie ramieniem i pocałował w czoło. Spojrzałam na Kaję, odwróciła wzrok. Przytuliłam się do niego i całkowicie skupiłam się na muzyce. Gdy światła znowu się zapaliły a koncert dobiegł końca, spojrzałam w jej stronę. Stolik był pusty.Znajomi Karola zaproponowali, żeby iść gdzieś dalej, Karol był już podpity i wręcz palił się do imprezowania. Po długich negocjacjach w końcu postawiłam na swoim. Tłumacząc się złym samopoczuciem i bólem głowy udało mi się namówić go, żeby poszedł sam. Po powrocie do domu długo nie czekając napisałam do Kaji, że chce się z nią zobaczyć. Odpowiedziała, że jest u siebie i czeka. Poczułam to znajome uczucie niepokoju połączonego z podnieceniem. Przestalam już nawet walczyć ze swoim zdrowym rozsądkiem, który głośno alarmował mnie, że powinnam jak najszybciej się opamiętać. Pragę jej.Po drodze kupiłam butelkę wina i w mgnieniu oka znalazłam się przed jej drzwiami. Nie wiedzieć czemu bardzo się stresowałam. Coś się zmieniło, nie mogłam zrozumieć tego, co działo się w mojej głowie. Weszłam do mieszkania i podając jej wino nieśmiało ściągnęłam kurtkę. Poczułam się dziwnie, było mi niezręcznie. ...