1. Kelner cz.1 - No dupe miala zajebista


    Data: 15.09.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Kowalski

    PrologJak dziś pamiętam uczucie, które towarzyszyło mi za pierwszym razem. Z dnia na dzień rzuciłem wszystko, spakowałem się, kupiłem na stacji bilet i czekając na peronie czułem się wolny. Rozstanie z dziewczyną, cały rok studiów wywołał u mnie rządze oderwania się od wrocławskiej codzienności chociaż na chwilę. Jako kelner z niemałym doświadczeniem dostałem propozycje pracy w dobrej nadmorskiej restauracji. W przedziale wszystkie miejsce były zajęte, tłok, ścisk i zapach ludzkiego potu towarzyszył mi przez pół podróży. Przez całą drogę starałem się zasnąć, jednak co chwilę przebudzałem się to przez krzyki kolonistów kilka przedziałów dalej, to kopnięty przez śpiącego sąsiada naprzeciwko. Światła domów i ulic za oknem wprawiały mnie w cudowny nastrój, mimo senności czułem się szczęśliwy. Od Poznania pociąg zaczął pustoszeć, nastawiłem budzik na kwadrans przed planowanym przyjazdem i przysnąłem…Rozdział I – No miała zajebistą dupęMiałem skończyć pracę i już wypatrywałem na wejściu do restauracji mojego zmiennika. Punktualnie o 18, rozliczyłem się z menadżerem i podliczyłem napiwki- Hmm, ponad stówka za pół dnia, nie jest źle – pomyślałem i dodałem – na melanż wystarczySłońce chyliło się ku zachodowi, wędrując przez deptak w filmowej koszulce podziwiałem dziewczyny. Takie kurorty mają to do siebie. Słońce, morze i chęć pokazania się bo „w końcu jestem na wakacjach” skutkował urokliwymi widokami. Krótkie spódniczki, spodenki, głębokie dekolty, delikatne makijaże. Kilka osób ...
    ... wracało z plaży w strojach kąpielowych. To wszystko potęgowało tylko we mnie chęć na dobrą imprezę wieczorem. Dochodząc do swojego mieszkania poczułem lekkie zmęczenie, w końcu my, ludzie z gastronomii zapierdalamy kilkanaście dni pod rząd nie widząc wolnego.- Sezon – pomyślałem rzucając się na łóżku – no nic szybka drzemka i wieczorem powinienem odżyć…- Te wstawaj – usłyszałem przez sen – jutro masz kurwa wolne co ? – donośnym głosem zapytał się Karol- Ta, która godzina ? – zapytałem i spojrzałem na telefon, było kila minut po jedenastej – Ehhh, długo spałem a mogłem już siedzieć w barze – dodałem lekko rozczarowany tym, że nie pomyślałem o nastawieniu budzika- Nic straconego, ruszaj dupę, umówiłem się z jedną szmulą – odparł zakładając bluzkę- Jedną ? I po co ja Ci potrzebny, we dwóch chcesz ją ruchać ?- Chodź nie marudź coś pewnie napatoczy się w międzyczasie.- Dobra, idź. Wezmę prysznic i dojdę do Ciebie – rzuciłem jeszcze lekko zaspany i powędrowałem do łazienki…- Halo, gdzie jesteś ? – spytałem przez telefon, stojąc pod sklepem z dwoma piwami w kieszeniach- Park menela – odpowiedział Karol i się rozłączyłPark menela, skąd ta nazwa. Częściej spotykasz tam najebane ekipy młodzieży niż meneli ale tak już się przejęło.- Cześć – podałem rękę blondynce siedzącej z Karolem – jakieś plany mamy?- Kasia, czekamy na moich znajomych z pracy i może jakieś szoty ? – odpowiedziała- Super, już myślałem że będziemy bujać się tylko w trójkę – rzuciłem z nadzieją, że pojawią się jakieś ...
«1234»