Kelner cz.1 - No dupe miala zajebista
Data: 15.09.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Kowalski
... dziewczyny w tej ekipie.- Nie pasuje Ci moje towarzystwo – odparła z lekkim uśmiechem, nie miał nic za złe, w sumie zareagowała na to chyba bez większych emocji- Twoje jak Twoje ale Karola – spojrzałem się na kumpla i wystawiłem zęby- No no kurwa, pewnie – zareagowałem na docinkę – ja i tak zaraz zwinę się na chwilę, mam sprawę do ogarnięciaNo tak, Karol, narkoman i alkoholik. Pewnie musiał ogarnąć jakiś towar by dobrze się bawić, w sumie kiedy on nie chodzi naćpany. Znajomy z pracy posiadający głupi i zazwyczaj wulgarny tekst na każdą sytuację. Brzmi czasami jak pajac ale jako skrzydłowy idealny, w końcu to ja wychodzę na tego inteligentniejszego więc zazwyczaj zgarniam lepszy „sort”- Cześć Kasia – dobiegło za moich pleców – masakra, tyle osób zwaliło się na koniec. Sory, że musiałaś tak długo czekaćOdwróciwszy się ujrzałem lokatą, rudowłosą dziewczynę- Magda, miło mi – przedstawiła się podając nam rękęBył z nią jeszcze dwie osoby, młoda zaręczona parka. On w grubszy w okularach, ona szczupła i podobnie jak Magda z lokami na głowie, w kolorze blond.- Dobra ja lecę – idź już gdzieś pić – będę dzwonił – rzucił nagle Karol i odszedł- To co? Plaża czy jakiś klub ? – spytałem, zostawiony w obcej ekipie- Plaża – rzuciła Kasia – jakaś setka i potem klubCiekawa dziewczyna pomyślałem. Śmiała imprezowiczka – określenie, które przyszło mi do głowy. Ruszyła przodem i mimowolnie spojrzałem na jej tyłek. Jej szczupła figura idealnie, kontrastowała z szerokimi biodrami.…Siedząc na plaży ...
... wypiliśmy trochę wódki. Zimna ruda spowodowała rozluźnienie atmosfery. Porozmawialiśmy o pracy, opowiedzieliśmy skąd każdy z nas przyjechał. Stojąca obok mnie Magda, niby przypadkiem, niby zmęczenie, co jakiś czas opierała się o mnie pocierając swoim ciałem o mnie. Pozwoliło mi to na ocenę jej figury. Trochę wyższa od Kasi ale z równie krągłym tyłkiem. Cycki, nic nadzwyczajnego. Typowy „polski rozmiar”.- I gdzie ten Twój kumpel – rzucił chłopak – miał zaraz być- Nie wiem, lubi tak znikać i pojawiać się w środku imprezy – odparłem – najzabawniejsze, że zawsze mnie znajdzie, mimo, że nie informuję go gdzie jestem.- To co, lecimy do klubu – rzuciła podpita Kasia – ja prowadzę…Tańcząc w klubie znów mogłem podziwiać piękno urlopowiczek. Można było przebierać, piękne blondynki, brunetki, wystrojone nastolatki i mamuśki będące zapewne mokrym marzeniem nie jednego młodzieńca.- Co nagle taki cichy – rzuciła do mnie Magda i zarzuciła mi ręce za szyję – taki przed chwilą wygadany a teraz- Nie lubię gadać podczas tańczenia w klubie – odparłem z szumem w głowie i położyłem dłonie na jej tyłkuMateriał dżinsu nie pozwolił mi wyczuć jej majtek ale idealnie czułem jej jędrne pośladki. Wplotła jedną dłoń w moje włosy i przywarła ustami do szyi. Nie interesowało mnie już otoczenia, skupiłem się na zapachu jej ciała, woń potu zmieszanego z zapachem perfum zaczynał mnie rozpalać. Tańczyliśmy, w sumie to w miejscu stąpaliśmy z nogi na nogę ja ugniatający jej pośladki, ona wędrująca językiem po mojej ...