1. Kasi przygoda fotograficzna (grupowe)


    Data: 18.09.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: alexka73

    ... razie Kasia wiła się smarowana oliwką i ciągle masowała fiutki chłopaków.
    
    - Maciek wyliżesz mnie? - Padło pytanie i bez odpowiedzi Maciek poleciał się przyłączyć do akcji zrzucając po drodze szlafrok – i szybko lądując na kolanach z głową pomiędzy udami Katarzyny – a ta po chwili już jęczała z rozkoszy wijąc się jak kotka, dochodząc dosłownie w kilkanaście sekund.
    
    Po chwili Maciek Podniósł się podnosząc Kasie ze sobą i odwracając ją tak że on dalej ją lizał a Kasi głowa była na wysokości jego przyrodzenia – co nie pozostało bez odzewu Kasi – po sekundzie z zapałem ciągnęła jego pałę. Chłopcy jednak czując się zaniedbywani „odebrali” Kasie Maćkowi i dalej stojąc obaj się nią podzielili – waląć ją w obie dziurko – co nie było trudne przy tej ilości oliwko – trudne – było jednak utrzymanie w pozycji Kasi obejmującej nogami Grześka – który jednocześnie ją posuwał a Jasia, który chętnie zajął się jej pupką. Jednak teraz Maciek stał samotny waląc sobie powoli konia, kolejny orgazm wstrząsną Kasią praktycznie burząc konstrukcję ciał - jednak pakerzy utrzymali Kasię na miejscu . Kasia jednak nie chciała swojego faworyta pozbawić radości –
    
    Połóżcie mnie na stole - rzekła– ...
    ... kiedy już leżała na brzuchu – Maciek mógł sobie ją walić a ona ssała na przemian Grześka i Janka. Kilkanaście sekund później Kasia miała kolejnym orgazm
    
    A ja siedziałem sobie sam tak ten pajac – tylko sobie patrząc – ze stojącą pałą – i nawet w nadziei na jakąś akcję sobie nie trzepałem.
    
    Pozycja już się nie zmieniła – chłopcy doszli po kolei spuszczając się na naoliwokowaną Kasię…
    
    Kasia – spojrzała na mnie powłóczyście – Choć – powiedziała – oczywiście nie czkałem – ani ułamka sekundy – kiedy podszedłem do Kasi – gotując się aby szybko pozbyc się ubrań – powiedziała :
    
    Zatrzyj ze mnie spermę… - Kurwa mać – zakląłem w myślach – i już nigdy sobie z Kasi nie żartowałem.
    
    Reszta sesji przebiegła bez dalszych „incydentów”
    
    Dopiero na koniec Kasia powiedziała – Kurcze szkoda że zdjęci nie robiliśmy my…
    
    Oczywiście proszę o komentarze i dodawanie do ulubionych – jestem dość próżny i jeśli się wam podoba to proszę o docenienie mojej twórczości.
    
    Oczywiście seks odbywał się z zabezpieczaniem – opisywanie sytuacji z zakładaniem prezerwatyw zmniejszyło by dramatyzm – choć zaczełem się zastanawiać czemu Kasia trzyma prezerwatyw w swoim studio… (szuflada dębowego stołu) 
«1234»