1. Emilia wspollokatorka kochanki


    Data: 29.09.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Damian Wiśniewski

    Po upojnej nocy z Ewą (którą opisuje w innym opowiadaniu) cały czas nurtowało mnie pytanie czy Emilia, jej współlokatorka nas obserwowała czy podsłuchiwała bo moje imię przy porannym spotkaniu zapamiętała. Po całej tej sytuacji tylko raz zapytałem Ewę czy Emilia lub jej narzeczony coś mówili o naszym zachowaniu w nocy. Ewa powiedziała: " nic nie mówili, a gdyby nawet to tylko żeby pozazdrościć", do tematu już nie wracałem.Z Ewą nie byliśmy w oficjalnym związku. Ona nie chciała zobowiązań, a ja nie chciałem kolejnego związku po poprzednim trwającym pięć lat. Po prostu od czasu do czasu wychodziliśmy na miasto lub do kina albo zwyczajnie rżnelismy się w aucie jak para nastolatków. Niemniej jednak unikałem jej mieszkania i współlokatorów.Któregoś popołudnia napisała Ewa "Hej, co robisz wieczorem? Wpadniesz do mnie? Emilia organizuje imprezkę urodzinową dla małego grona, ale z osobami towarzyszącymi, proszę" głupio mi było odmówić więc zgodziłem się. Odpisałem "po zajęciach podjedź po mnie skoczymy do galerii po prezent i wrócimy do Was". "Dziękuję, jesteś najlepszy" odpisała Ewa.Ewa podjechała wcześniej niż zakładałem, jednak byłem już gotowy. Włosy na delikatnym żeliku, perfum jest, zegarek jest, koszula, jeans - normalny urodzinowy outfit. Pojechaliśmy do krakowskiej, kupiliśmy wino i książkę, Ewa wiedziała, że Emilka lubi czytać romanse. Wracając do auta nie mogłem oderwać wzroku od Ewy. Wracała z zajęć ale była ubrana w taliowaną spódniczkę oraz wpuszczona do niej białą ...
    ... bluzkę z dużym dekoltem uwydatnijacym jej wspaniałe piersi. Włosy spięte w kucyk, i szpilki. Weszliśmy do środka i wypaliłem "Ewa bo mamy chwilę, do imprezy moze przed nią obciagniesz mi tu w aucie?" Ewa najpierw roześmiała się w głos ale zaraz stwierdziła "ściągaj spodnie napaleńcu" i tak przed imprezą na galeriowym parkingu Ewa ssała moją pałkę raz po raz trzepiąc ja żeby po chwili spić nektar co do kropelki. "Ubieraj się, zapinaj pasy bo się spóźnimy a muszę się jeszcze przebrać i umyć" walnęła Ewka i odjechaliśmy z parkingu.Na mieszkaniu u Ewy i jej znajomych byliśmy jako pierwsi. Emilia się szykowała więc Ewa przedstawiła mnie jej narzeczonemu Pawłowi. Paweł przywitał się ze mną uściskiem dłoni i podziękował za przybycie. Na codzien studiował prawo lecz nie specjalnie mu to wychodziło ponieważ miał już 32 lata na karku, a wciąż nie pracował w zawodzie. Jednakże okazał się całkiem racjonalnym facetem. Usiedliśmy, oglądaliśmy mecz i czekaliśmy aż Panie się poprawia i goście się zejdą.Koło godziny 18.30 nasze Panie już były gotowe, a goście zaczynali się schodzić. Ewa założyła kombinezon luźniejszy zakrywający w pełni cycki. Emilia wyszła ze swojego pokoju w klasycznej małej czarnej. Emilia była brunetka miała małe piersi, była bardzo filigranowa i szczupła. Ważyła może jakieś 40/45 kg. Takie piórko, ale twarz miała jak anioł miała w sobie coś z kurwy i damy nie jestem tego w stanie ubrać w słowa.Zaczęła się impreza, w sumie było 5 par 10 osób. Większość imprezy po rzecz jasna ...
«123»