Matematyka (III)
Data: 02.10.2020,
Kategorie:
nauczyciel,
Sex grupowy
Nastolatki
Autor: wojtur24
... lancę belfra wskoczyła tym razem przodem do niego i nabiła się na ten długi i gruby pal wprowadzając w swoją rzadko używaną pochwę do połowy. Zaczęła go ujeżdżać tak jakby jechała na koniu. Obok ruchów w górę i w dół dołożyła ruchy biodrami do przodu i do tyłu drażniąc i rozbijając swoją grotkę w całej objętości. Po kilkunastu takich płynnych ruchach nabiła się do końca i zaczęła ujeżdżać go na całej długości.
- Tak, tak taaak... - krzyknęła głośno po paru minutach i jej czerwonowłosa główka opadła na jego twarz a usta wbiły się w jego, w głębokim pocałunku. Delikatnie zeszła z niego i w pozycji 69 poddała się pieszczotom języczka Oli a sama przejęła cicho buczący wibrator w kształcie fallusa i zagłębiła w pieszczącą ją koleżance, jednocześnie drażniąc jej łechtaczkę językiem. Do zadowolenia pozostała jeszcze niska ale dosyć pulchna brunetka, która do tej pory korzystała z usług jego języka. Wojtek położył ją na plecach, założył nogi na swoje pagony i wędrując językiem od jej pulchnych ale kształtnych cycuszków do ust przygotowanych i chętnych jego pocałunkom naprowadził swego potężnego rycerza wprost na mokry i podniecony otworek do jej zameczku. Ręką podrażnił jej bramkę i łechtaczkę, ustawił na wprost wejścia i dosyć mocno pchnął swoją maczugę w jej wnętrze. Było bardzo ciasno. Głośno krzyknęła, częściowo z bólu ale też z dużego zadowolenia i przyjemności jakiej doznawała, kiedy jego pała zaczęła ją gwałtownie wypełniać. Wszedł do połowy i zaczął ostra jazdę ...
... prowadzącą do pogłębiania jej pochwy by po krótkim czasie dobijać do jej krągłej pupy swoimi udami i jądrami.
- Och jak dobrze, jak miło, jaki on duży i jak mnie wypełnia – piszczała brunetka – jak dobrze jest go gościć. Wal mnie, rżnij jak dziwkę. Pragnę cię – krzyczała. A on wychodził do góry prawie całkowicie by znowu pchnąć dużą mocą swego rumaka w jej wnętrze ciągle zwiększając tempo i zmieniając kąty ataku. Wiedział, że nie wytrzyma długo. Wbił się w małą maksymalnie i wystrzelił w jej pochwę gigantyczną salwą spermy, nie przestając jej ostro posuwać, wyrzucił z siebie jeszcze kilka strzałów.
- Tak, taaak... - krzyczała mała, która począwszy od swoich trzewi, przez brzuszek, zaczęła drżeć cała w gigantycznym orgazmie, którego nie doznała jeszcze z innymi zagończykami, którzy ujeżdżali ją do tej pory. Wojtek wiedział, że dziewczyny biorą odpowiednie tabletki dlatego mógł zawsze z nimi wrzucać swoje nasienie do ich wnętrza bez obawy o ciążę. Pchnął swoją dzidą jeszcze kilka razy w jej wnętrze i wyszedł by za chwilę jego rycerz był dokładnie wylizywany i obciągany przez oczekującą na to czerwonowłosą Ewę a wyciekającymi z czarnulki strumieniem spermą i dziewczęcymi soczkami zajęła się jasnowłosa Ola. Tej nocy Wojtek jeszcze kilkanaście razy pokazał tym chętnym uczennicom, że matematyka jest lekka, łatwa i przyjemna. Od tego czasu wszystkie trzy często korzystały z jego korepetycji matematycznych i nie tylko, i nie miały najmniejszych kłopotów z tym przedmiotem w liceum, na ...