Niedoszly chlopak
Data: 06.10.2020,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Emi Ly
... mokrą cipkę. Całował mnie po szyi ja odchyliłam głowę oddając mu się w całości. Jego palce już zataczały małe rytmiczne kółka dokładnie w tym miejscu gdzie lubię, wtedy położył mnie na stole. Widziałam żyrandol kryształowy który kupił mój mąż, gdzieś tam kiedyś...
Tomek stał przede mną i całował moje łydki, szeroko rozłożone nogi dawały mu dostęp do mojej cipki, całując łydkę zszedł niżej, już był przy udzie... Czułam jak płonę, wspomniałam jego młode oczy i uśmiech z technikum gdy poczułam jego gorący język dokładnie na mojej łechtaczce. Zaczął robić kółka językiem, delikatnie ssał i pieścił ustami moja bardzo już wilgotną cipkę.
Zaczęłam dochodzić, mój oddech stał się szybszy, oczy zaczęły uciekać gdzieś do tyłu. Byłam już tuż tuż, czułam falę powoli spływająca w dół, gdy wtedy wsunął we mnie dwa palce i mocniej zassał ustami łechtaczkę a ja z krzykiem doszłam, czując ten orgazm każdym nerwem ciała, nogi szeroko rozłożone teraz były na jego ramionach, dłonie mocno zacisnęłam na krawędź stołu a on nie przestawał.
Wstałam, w miejscu gdzie przed chwilą doszłam była mokra kałuża soku z mojej cipki. Tomek stał w samych jeansach, podeszłam i uklękłam.
Chwyciłam jego klamrę i rozpięłam pas. Guzik stawiał chwilę opór, później kolejne cztery. Spojrzałam w górę i widziałam piękny lekko wyrzeźbiony brzuch, tak inny od tłustego brzuszyska męża.
Zdjęłam spodnie, teraz byłam na wprost czarnych bokserek, które opinały coś mocno wystającego. Chwyciłam jego jędrne ...
... pośladki obiema dłońmi, zębami złapałam gumkę i zdjęłam to co maskowało pierwszego kutasa innego niż męża.
Tomek głęboko oddychając oparł się o stół i powiedział że czekał na tą chwilę od zawsze.
Jego penis był praktycznie dwa razy grubszy niż mojego męża, troszkę dłuższy i lekko zagięty w górę. Wzięłam go w dłoń i czułam jego pulsujące podniecenie, wiedziałam że zaraz zdradzę, że posmakuje drugiego w moim życiu kutasa. Ta myśl sprawiła że z mojej cipki zaczęło aż kapać na podłogę.
Otworzyłam usta, szeroko i wysunęłam język. Polizałam jego jądra, idąc wzdłuż szewka na mosznie lizałam coraz wyżej. Smakował inaczej. Przesunęłam językiem od nasady aż do wędzidełka, Tomek westchnął i patrzył uważnie co robię, łowiąc mój wzrok i łaknąc go jak powietrza. Kilka razy polizałam go jeszcze, gdy westchnął ponownie wzięłam w usta jego żołądź. Była bardzo gruba, wypełniła moje usta ale ja brałam głębiej. Czułam jego kutasa na swoim podniebieniu, lekko dociskałam go językiem, wsuwał się dalej aż do gardła. Połknęłam całego, wtulając nos w jego krótko obcięte włosy, jego kutas wypełnił całe moje gardło i usta. Z oczu ciekły mi łzy od dławienia się ale nie chciałam go wyjąć. Czułam się spełniona. Ruszałam głową, językiem i gardłem, ręką trzymałam jego jądra. Słyszałam jak stęka i czułam jak jego kutas się napręża.
Wyjęłam go. Weź mnie! Powiedziałam.
Tomek podniósł mnie z kolan, położył na stole. Rozłożyłam szeroko uda, chciałam aby wszedł głęboko.
Poczułam jego główkę na swoim ...