-
Nogi z lexusa cz. 1
Data: 07.10.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Damian Tomasz
... mnie. -Ale jak ja mam się skupić, Pani Mario? -Proszę się starać, bardzo ładnie Pana proszę.- mówiąc to rozsunęła uda jeszcze bardziej, a ja przyłożyłem się do masażu i objąłem jej udo obiema dłońmi i znów przesuwałem je po jej skórze, która była śliska od oliwki, w pewnym momencie moja dłoń, która była po wewnętrznej stronie dotarła aż do pachwiny- przestraszyłem się, ale ona tylko uniosła pośladki, zostałem tam i masując wewnętrzną stronę jej uda muskałem jej pachwiny palcami, czułem się zaproszony. Powędrowałem kciukami na pośladki i przesunąłem jej majtki, widziałem ją całą, jej kobiecość była otwarta, biodra uniesione, a ona nic nie mówiła, ale mowa jej ciała mówiła wszystko. Przesunąłem palcem po jej cipce, ale postanowiłem to przeciągnąć i przeniosłem się na jej plecy stojąc u wezgłowia stołu, zsunąłem ramiączka jej biustonosza, uniosła tors na chwilę odsłaniając piersi po czym położyła się znowu, a ja masowałem jej plecy zakradając się dłońmi na boki tak by móc wsunąć je pod piersi, gdzie poczułem twarde już sutki. Pani Maria zajęła się moimi spodniami, rozpięła rozporek, a ja chwyciłem ją ...
... za włosy, gdy ona wyciągnęła mojego pulsującego członka, polizała go delikatnie i wsunęła do ust.... -Tylko chwilę, bo nie wytrzymam zbyt długo...- mruknąłem. A ona zacisnęła usta u nasady, dając mi do zrozumienia, że nie zamierza przestać. Nie obciągała mi, to była maestria pieszczot, ustami, językiem i dłonią... Pozostało mi tylko mruczeć z rozkoszy, gdy usłyszałem kroki i głos na schodach: -Maria!- jej mąż. Cofnąłem się, a ona chwyciła mnie za pośladki i przysunęła do siebie, czułem jakby jej całe usta, język i gardło obejmowały mojego nabrzmiałego fiuta, a gdy popatrzyła się na mnie, nogi się pode mną ugięły i strzeliłem w jej ustach dość obficie, ledwo zdążyłem naciągnąć spodnie wszedł jej mąż. -A tutaj jesteś, ja będę u siebie. -Yhm.- odpowiedziała, odwracając głowę w moją stronę, a ja widziałem jak kilka kropel mojej spermy spływa po jej policzku, mąż wyszedł, a ona rozchyliła usta i resztka ejakulatu wypłynęła po uśmiechających się ustach Pani Marii... -Mam nadzieję, że na tym nie koniec.- zdobyłem się na odwagę. Uśmiechnęła się i wyszeptała: -Nawet się nie rozgrzałam...