-
Prawdziwie Oswieceni Cz3
Data: 09.10.2020, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys
... przeszłości przez pewną religię dawno już wygasłą. Nieliczni z jego kraju wciąż praktykowali jakąkolwiek wiarę jednak prawie ¼ uznawała zasady Pure odnoszące się do całkowitej czystości aż do zawarcia związku z innym człowiekiem. - Chyba rozumiem... – Odrzekł niepewnie. Słyszał plotki, że w szczególnie ortodoksyjnych rodzinach potrafiono nawet karać za złamanie zasad blokerami popędu lub stosując inne bardziej średniowieczne metody. - Zostałem wnikliwie sprawdzony zaraz po tym jak wróciłem do domu. Komputer nie był pewien czy odbyłem stosunek więc obyło się bez zawiadamiania rodziców, którzy rzecz jasna są zadowoleni z mojego byłego wybranka Teona. Ma on bardzo wysoko postawioną rodzinę. Etan nie potrafił sobie wyobrazić jak musiało wyglądać życie w tak ograniczonej rodzinie. Zapewne teksty jego siostry „musisz ejakulować” byłyby nie do przyjęcia. Zastanowiła go inna kwestia. - Możesz używać Deox’a? Zetar wzdrygnął się widać pogrążony głęboko w rozmyślaniu. - Aż tacy kurwa nie są wstrzemięźliwi. – Uśmiechnął się złośliwie. – Ojciec co chwila ogląda pornosy i używa masturbatorów. - Chociaż coś.. ale zaraz. Podobno.. – Zawahał się czując, że zbliża się niebezpiecznie blisko pewnej granicy jednak nie świadom tego Zetar natychmiast obudził swoją czujność. - No.. mów. Atak udawanego kaszlu dał mu kilka cennych sekund jednak nic szczególnego w tym czasie nie wydumał kaszląc. Skrzywił się. - No!? - Mówiłeś.. że używasz damskiej wersji ...
... Deox’a.. – Nie potrafił spojrzeć mu w oczy czując jak cały się zaczerwienił – tak kurwa, wiedział, że tak to się skończy. Scena jaką wyświetliła mu w mózgu wyobraźnia była bardzo ale to bardzo niezgodna z zasadami Pure. - Zmieniłem numery seryjne aparatu w bazie danych. Poprosiłem na samym początku o zapasową część dostałem zgodnie z numeracją inteligentnego żelowego kutasa zamiast piczy. – Zetar był wyraźnie dumny z tego jak to wymyślił. Natomiast Etan starał się ukryć narastającą wypukłość w swoim kombinezonie. Obawiał się trochę włączyć tryb ukrywania w bokserkach bowiem nawet przez trzy tygodnie nie udało mu się znaleźć przyczyny poprzedniej awarii. Zmuszony jednak coraz szybszym pulsowaniem krwi włączył go odwracając uwagę Zetara i z ulgą przyjął lekkie uciskanie i raptowne zapadnięcie się rosnącego wzgórza na jego kroczu. Siedzący tuż obok niego chłopak niczego nie zauważył. - Już przestało krwawić? Etan ostrożnie odsunął przesiąknięty krwią kłąb papieru. Nic się nie stało. Obmacał nos sycząc z bólu, na szczęście jeśli pozostawiał go w spokoju nic nie czuł. Wszystko się zagoi. Z irytacją poczuł, że nawet ukłucie bólu nie zmniejszyło ściśniętej bokserkami erekcji zamiast więc umyć się siedział dalej starając się uspokoić. Wolał nie ryzykować okazywania podniecenia przy Zetarze pamiętając do czego jego nadmiar doprowadził poprzednio. - Tak. – Odrzekł zachrypniętym głosem gdy uświadomił sobie, że Zetar bacznie mu się przygląda. - To dobrze. Jeszcze raz ...