Taka tam opowieść
Data: 11.10.2020,
Kategorie:
sexual fiction,
Trans
Fantazja
kuzyn,
onanizm,
Autor: darjim
Ostatnie godziny tego wieczoru, zleciały nam pod znakiem mokrych cipek, sterczących kutasów, czyli: ostrego seksu w najróżniejszych jego postaciach i tryskającej obficie spermy. Było wszystko, co tylko istnieje na świecie, jeśli chodzi o kwestie pieprzenia się.
Nam, czyli: mojemu kuzynowi Adamowi i mnie. Adam przyjechał na kilka dni.
Bardzo się z tego ucieszyłem, bo lubiłem go bardzo.
Był w moim wieku. Nadawaliśmy na jednej fali, więc nie było problemu ze zrozumieniem. Wraz z nim przyjechała Katarzyna, czyli jego siostra.
Kuzynka Katarzyna była o dwa lata starsza od nas, czyli: już prawie dorosła.
Pamiętam dokładnie, jak rok temu podglądaliśmy ją, gdy się przebierała.
To był już późny wieczór.
Kaśka zostawiła przez przypadek, bo chyba raczej nie z rozmysłem, uchylone drzwi do swojego pokoju. Wyszła z łazienki po kąpieli.
To było dla nas impulsem i zaraz wykorzystaliśmy nadarzającą się okazję by obejrzeć prawdziwą dziewczynę na golasa. Skryci w mroku przedpokoju gapiliśmy się na nią, jak cielęta w malowane wrota. Kaśka jednak była dużo piękniejsza, niż jakiekolwiek inne zjawisko, a wrota to już w szczególności.
Jej widok zrobił na mnie duże wrażenie. Szeroko otwartymi oczyma pochłaniałem ten obraz, starając się nie tracić ani sekundy. Chyba wtedy nawet nie mrugałem. To było coś!
Dodatkową jeszcze, Kaśka włączyła odtwarzacz CD i zaczęła tańczyć w rytm muzyki.
JPDL!!!
Oczy zrobiły mi się wielkie. Nawet jeszcze większe niż pięć złotych. ...
... Podniecenie w jednej chwili sięgnęło zenitu. A ona tańczyła i tańczyła.
Miała bardzo zgrabne pośladki. Posprzątała swoją pupą z wielką gracją. Falowała zmysłowo biodrami. Rękami wodziła po całym swoim ciele.
Zajebiste!!!
Spojrzeliśmy z Adamem na siebie. On też był już w całkiem innej czasoprzestrzeni. Obaj zresztą płynęliśmy przez ten nierealny, zdawałoby się, świat.
Obraz który roztaczał się przed naszymi oczami był jak fatamorgana. Wydawał się być wyjęty prosto z jakiegoś portalu erotycznego.
Pozwolę sobie powtórzyć: zajebiste!!!
Po chwili Kaśka przestała tańczyć. Sięgnęła po majtki leżące na kanapie. Założyła je, a potem koszulkę.
W pobliżu nas rozległ się jakiś dziwny odgłos. Kaśka zatrzymała się gwałtownie. My też zareagowaliśmy błyskawicznie. Rozpierzchliśmy się w przeciwne strony.
Zrobiliśmy to bardzo sprawnie i cicho, jak dwaj agenci tajnych służb.
Wieczorem w łazience miałem co robić. Adam zresztą też.
Wieczorem rozmawialiśmy oczywiście o niej. Trochę zazdrościłem Adamowi, że ma blisko siebie, tak fascynujące zjawisko, jak Katarzyna. Mógł je obserwować codziennie. Z drugiej strony była tak blisko, a jednak tak daleko. Bardzo daleko i całkowicie poza zasięgiem.
No dobra...
To działo się rok temu. Wspominam o tym wydarzeniu tylko dlatego, że nagle nasunęło mi się na myśl.
Wrócę jednak do chwili obecnej, czyli: do Adama i do mnie.
Zrobiliśmy więc sobie z Adamem seansik porno. Wieczór był bardzo nudny, w telewizji nic ciekawego, a ...