1. Założyłam się o swoje usta i nawet nie próbowałam


    Data: 14.10.2020, Kategorie: Dojrzałe Fetysz Autor: pietrek16

    ... pierwszej. Od kilku dni oglądałam filmiki jak się w tego snookera właściwie gra, więc mniej więcej wiedziałam o co chodzi. Oczywiście przy wykonywaniu kolejnych ruchów nie mogło zabraknąć powolnego wypinania się w jego kierunku. Widać było, że daje mi fory, a mnie powoli ta gra nudziła. Postanowiłam więc wytoczyć największe działa. Poprosiłam go, aby przytrzymał mnie od tyłu, ponieważ muszę wykonać bardzo trudny strzał, a boję się, że spadnę ze stołu. Podszedł, chwycił mnie za uda, a potem puścił. I odszedł! Mężczyźni to głupcy, nie potrafią odczytać nawet najprostszych znaków. Zaproponowałam więc:
    
    - Słuchaj, mieliśmy grać turniej, a turniej musi być o coś. Gramy teraz partyjkę i jeśli przegrasz to idziemy do sklepu i kupujesz mi wino, powiedzmy takie za 200 zł. Jeśli ja przegram… to zrobię Ci loda.
    
    Dopiero teraz w jego głowie zaświtało po co go tu sprowadziłam. Odpowiedział zmieszany:
    
    - Ale… Kasiu, ja mam narzeczoną, poza tym w naszej firmie takie relacje są ściśle zabronione. A co z twoim mężem?
    
    - A czy my teraz jesteśmy w firmie? Poza tym lodzik to nie seks. O mężu nie myśl – odpowiedziałam, po czym zdjęłam obrączkę i wyrzuciłam przez okno.
    
    Po krótkiej chwili namysłu zdecydował się pójść na ten układ. Widziałam jednak, że od początku coś kombinuje, tylko po to żeby przegrać. Na szczęście, udało mi się po raz kolejny wstrzelić białą bilę do dziury i przegrałam.
    
    - Czas chyba przystąpić do przekazania nagrody – powiedziałam.
    
    - Dobrze, tylko szybko. I ...
    ... nikt nie może o tym się dowiedzieć – odparł.
    
    Podczas seksu uwielbiam tzw. „dirty talking”, strasznie mnie coś takiego podnieca. Postanowiłam więc zaaranżować małą scenkę tutaj.
    
    - Powiedz mi coś więcej o tej narzeczonej – zapytałam.
    
    - Słucham?! – krzyknął.
    
    - No powiedz coś więcej, kiedy ślub, co planujecie.
    
    - Ślub za 2 miesiące, a potem jedziemy na Karaiby. Niedawno kupiliśmy wspólnie mieszkanie.
    
    - Nie takie rzeczy głuptasie, zapytam wprost: czy umie robić loda tak jak ja?
    
    - Mmmmało uprawiamy seksu – odrzekł, a jego chuj zaczął pulsować góra – dół.
    
    - Uuu to niedobrze. A widziałeś ją kiedyś nago?
    
    - Tylko po ciemku.
    
    - Biedaczek – odpowiedziałam, po czym ściągnęłam z siebie tę cieniutką sukienkę i zostałam w samych stringach, które i tak mało zakrywają.
    
    - Co ty robisz?
    
    - Pokazuję ci jak wygląda prawdziwa kobieta.
    
    Jego fiut troszkę opadł, bo wyjęłam go z ust, chciał więc sam go postawić. Nie pozwoliłam mu, powiedziałam, że jak tylko go dotknie to zaczynamy od nowa, bo miałam mu zrobić laske, a nie miał zwalić konia.
    
    - To ile będziesz mi robić tego loda? 2 godziny?
    
    - Tak – odpowiedziałam połykając jego fiuta w całości.
    
    Żyjąc tyle lat z impotentem nabrałam wyjątkowych zdolności długiego i zwinnego robienia loda. Mój instynkt podpowiadał mi kiedy facet jest blisko, wtedy przerywałam ssanie. Minęło ok. 40 minut, w międzyczasie byłam się napić, byłam w toalecie, albo po prostu robiłam sobie przerwę, mówiąc że jestem zmęczona. Za każdym razem ...