1. MATYLDA


    Data: 15.10.2020, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax

    ... do
    
    oparć a szyje przykute do ściany łańcuchem. Siedzący jednej stronie mieli potwornie
    
    rozdęte brzuchy. Ci byli w trakcie lewatywy, a po d**giej ci, co czekali na lewatywy.
    
    Wszyscy wystraszeni i płaczący, zakneblowani. Zostałam posadzona i przywiązana.
    
    Czekałam w kolejce do lewatyw. Co pewien czas otwierały się drzwi od następnego
    
    pomieszczenia i wyprowadzano stamtąd chłopaka lub dziewczynę płaczącą okropnie
    
    z olbrzymim, wydętym brzuchem. Siadała po stronie tych z brzuchami. Brano
    
    następną osobę i krzyczącą opierającą się wprowadzano siłą do gabinetu. Trwało
    
    trochę i otwierały się drzwi i słychać było krzyki i wycie i wyprowadzano ją z
    
    okropnym brzuchem. W końcu i na mnie przyszła kolej. Płacząc jak wszyscy
    
    zostałam wprowadzona siłą do gabinetu. Pierwszy raz widok mnie poraził. Może i był
    
    to gabinet lekarski zabiegowy, ale narzędzia i sprzęt tam rozmieszczony tworzyły
    
    raczej okropny widok izby tortur. Ułożono mnie w pozycji do lewatywy z wypięta,
    
    rozwartą dupką. Po chwili czułam jak gruba rura wchodzi we mnie i odbyt jest
    
    rozpychany, uszczelniany. Zabuczała pompa i mój brzuch stawał się coraz bardziej
    
    okropny. Bolący. Zaczęłam się szarpać i wyć. Gdy brzuch groził rozerwaniem
    
    lewatywa zakończyła się. Teraz unieruchomiona zostałam na wznak. Gruba,
    
    metalowa rura wlazła w mój ciasny wtedy ptaszek aż do pęcherza. Dostałam wielką
    
    lewatywę do pęcherza, po czym zakorkowano rurkę. Pierwsza moja lewatywa się
    
    zakończyła. Wyjącą, ...
    ... zakorkowaną, rozdętą posadzono i zamocowano mnie na
    
    krześle w poczekalni. Tym razem w kolejce tych z wydętymi brzuchami. Wszyscy w
    
    tej kolejce buczeli głucho. Trzeba było siedzieć dosyć długo. Przychodziła asystentka
    
    w lateksie i brała pierwszego z kolejki, wyciągała korek z dupki i sadzała na sedesie
    
    w rogu pomieszczenia. Patrzyła jak ten ktoś się wypróżnia. Wszystko na widoku
    
    innych. Ona decydowała czy dana osoba jest gotowa na dalsze badania czy musi
    
    powtórzyć lewatywę. d**ga lewatywa była okropniejsza. Brzuch po d**giej lewatywie
    
    był okropny potwornie. Nieszczęsna ta osoba siedziała i wyła okropnie. W
    
    pomieszczeniu poczekalni było głośno od jęków, stękania, płaczu. Ja ostałam trzy
    
    potworne lewatywy dupci i pęcherza. Oprócz wejścia do pokoju lewatyw było tam
    
    wejście z napisem gabinet badań. Wszystkie drzwi zarówno wejściowe do poczekalni
    
    jak i do d**gich pomieszczeń miały wielkie, przeźroczyste szyby. Widać i słychać
    
    wszystko, co tam się działo. Drgające, unieruchomione pasami ciała w różnych
    
    pozycjach. Dupy z sterczącymi rurkami, sztywne narządy, ziejące pochwy,
    
    naprężone cycki. We wszystkich były wkładane lub sterczały jakieś przyrządy.
    
    Pacjenci drgali, szarpali się, krzyczeli. Podniecający i przerażający widok. W końcu
    
    wylądowałam w kolejce pod gabinetem. Siedziałam w szerokim rozkroku
    
    wystawiając sinawe narządy. Przed wejściem do gabinetu przyszła asystentka i
    
    rękoma w lateksowych rękawiczkach masowała szybko i mocno ...
«12...303132...53»