Klub Gang Bang - Rozdzial Dziesiaty - W poszukiwaniu odpowiedzi
Data: 19.10.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: OlkaLa
... się kiedykolwiek wydarzyła - zaczął Krzysiek z szerokim uśmiechem - jego kutas rośnie za każdym razem i już jest większy od tego dilda przyczepionego do krzesła. I chociaż była przerażona, to przeżyła najlepszy seks w swoim życiu. Sam dreszczyk strachu był wart całego przeżycia.- Co mówią pozostałe dziewczyny? - Tomek skierował pytanie do Kuby i Edka.- Sylwia i Grażyna nie mogą się doczekać przyszłego tygodnia - odpowiedział Kuba. - Myślą, że to świetna zabawa.- Anka powiedziała to samo - dodał Edek. - Sylwia ma nadzieję, że będzie następna - powiedział Kuba. - Ale ona od dawna interesuje się tym całym diabelskim hokus-pokus.- Większość dziewczyn jest podekscytowana - dodał Krzysiek. - Nie wiedziałam, że aż tak im się spodoba ten cały satanizm, ale wydaje się, że wszyscy chcę tego jeszcze więcej.- Hej, ja tu sobie łamię głowę nad rozwiązaniem zagadki - stwierdził z irytacją Tomek - a cholerne dziewczyny tylko się z tego cieszą. Czy nie zdają sobie sprawy, jak poważna może być ta sprawa?- Sylwia nie martwi się na pewno - powiedział Kuba. - Uważa, że dzięki temu wszystko jest bardziej podniecające. Grażyna jest tak podniecona, że wciąż prosi Kaśkę, żeby ta opowiedziała jej wszystko raz jeszcze.- Gośka i Tereska są przekonane, że to twoja robota - powiedział Krzysiek.- Co się dzieje z tymi ludźmi? - Tomek robił się coraz bardziej zdenerwowany. - Jak mogłem to zrobić, skoro byłem w kuchni razem z wszystkimi? Przypuśćmy, że to jakiś wariat i komuś stanie się krzywda?- Nie ...
... pomyślałem o tym - odpowiedział Krzysiek, widocznie zaniepokojony.- Załóżmy, że to naprawdę Szatan! - Kuba dolał oliwy do ognia.- Czy ktoś ma pojęcie, co mógłby zrobić nam Szatan? - zapytał Edek.- Myślę, że dopóki będziemy przestrzegać jego rozkazów, on będzie traktował nas w porządku. - spekulował Krzysiek. - Ale gdybyśmy zrobili coś, co by go zdenerwowało… nie chciałbym się dowiedzieć, co zrobi.- Myślę, że to jakiś wariat próbujący przejąć nasz Klub - warknął Bocian.- Więc jak wytłumaczysz to dziwne uczucie w głowach, które wszyscy poczuliśmy?- Ktoś mógł dodać coś do wina - stwierdził Tomek.Siedzieli w milczeniu, myśląc o problemie. Wszyscy oprócz Bociana byli przekonani, że to coś nadprzyrodzonego. Ich umysły wolały rozwodzić się nad tym aspektem, niże wytężać szare komórki, aby znaleźć rozwiązanie zagadki. Do lokalu weszły Anka i Sylwia, co dało Kubie, Edkowi i Krzyśkowi dobrą wymówkę, by przestać w ogóle myśleć o problemie. Zawołali dziewczyny do stolika.- Gośka i Tereska są na zewnątrz - oznajmiła Anka, siadając na kolanach Krzyśka.- Dlaczego nie pójdziemy do Klubu? - powiedziała Sylwia, nawet nie rozpinając płaszcza - Tereska jest za młoda, żeby ją tu wpuścili, a nie możemy zostawiać ich na ulicy.Zgodzili się bez zastrzeżeń i wyszli z baru. Na zewnątrz było przeraźliwie zimno, więc Bocian zamówił dwie taksówki. Wpakowali się do nich, chichocząc i czując imprezową atmosferę czekającą na nich w Klubie.Kiedy dojechali na miejsce, Tomek stwierdził, że i tak nie skłoni ich do ...