Białowieża
Data: 21.10.2020,
Kategorie:
Laski
Nastolatki
Oral
Sex grupowy
Autor: Albastor
... godzinie. Mechanik pogrzebał coś w środku i nadal nie mógł odpalić. Nawet próbowaliśmy go zaciągnąć i też bez skutku.
- Wie pan co? Tu niedaleko mieszka moja siostra. Może pan poczeka u niej parę godzin a ja zabiorę auto na lawecie do warsztatu i zobaczę co może być z tym silnikiem. Jak będzie gotowe to do pana przedzwonię i dojedzie pan do Hajnówki – zaproponował trzydziestoparoletni mężczyzna.
- Oki – zgodziłem się i podjechaliśmy lawetą w głąb lasu może koło kilometra.
Droga kończyła się w dosyć mocno zaniedbanym i biednym gospodarstwie, które składało się z drewnianej chałupy krytej jeszcze słomą, niewielkiej obory i podupadającej stodoły. Przed chałupą był jednak ślicznie utrzymany ogródek, z pięknymi kwiatami i ozdobnymi krzewami. Na środku trawniczka był rozłożony koc na którym prawdziwa piękność leżała i była pochłonięta czytaniem jakiejś książki.
- To jest właśnie moja siostra Maryla – mechanik wskazał na leżącą kobietę, która gdy tylko nas zobaczyła, usiadła na kocu i odłożyła książkę.
Była naprawdę piękna i do tego obdarzyła nas prześlicznym uśmiechem.
- A kogóż to mój brat sprowadził w moje skromne progi? - odezwała się z tym cudownym wschodnim akcentem, który bardzo lubiłem.
- Panu zepsuł się na szosie samochód, który muszę zabrać na warsztat i pomyślałem, że może poczęstujesz go swoją herbatką albo nalewką, ponieważ naprawa może potrwać do wieczora – mechanik spojrzał na siostrę a ona jeszcze promienniej się uśmiechnęła i z miejsca ...
... wyraziła zgodę.
Na mój gust mogła mieć jakieś 35 lat. Była niskiego wzrostu, może tylko trochę ponad metr pięćdziesiąt i raczej drobnej budowy ciała. Jednak głęboki dekolt koszulki na naramkach nie do końca zakrywał jej bardzo jędrne i dosyć duże cycki. Miała tak śliczny uśmiech i do tego była tak bardzo pociągająca, że mój kutas zaczął twardnieć i przybierać swoją gotowość bojową.
Mechanik oddalił się do swojego samochodu – lawety a my zostaliśmy sami. Maryla z miejsca zerwała się z koca i poszła do chałupy a ja postanowiłem spojrzeć czym była tak zaczytana. Jakież było moje zdziwienie gdy przeczytałem tytuł. Było to „50 twarzy Greya”, książka erotyczna, którą czytałem jakiś czas temu i która chociaż z bardzo nudną fabułą zawierała niezwykle ciekawe, kontrowersyjne i może nieco rozwlekłe ale za to podniecające sceny porno. „Ach więc to taka nasza pani Maryla” - pomyślałem i znowu mój kutas dał znać, że się ze mną całkowicie zgadza.
- Widzę, ze zainteresowała pana moja literatura? - odezwała się spokojnie stojąc tuż za mną.
Obróciłem się gwałtownie i wtedy jej cycki otarły się o mój, może trochę zbyt duży, brzuch.
- O taaak. Czytałem to parę miesięcy temu a do tego niedawno byłem na całej trylogii w kinie. Trochę mnie dziwi skąd takie, u tak pięknej osoby, zainteresowania? - zadałem mimochodem pytanie.
- Odpowiem jak filozof: wszystko co ludzkie nie jest mi obce – Maryla postawiła na kocu dużą karafkę z jakimś napojem a obok niej dwa duże kieliszki na nóżkach – ...