Przypadek Michała cz.XI
Data: 30.10.2020,
Kategorie:
Anal
Dojrzałe
Hardcore,
Autor: Mr-Iks
... odleciała. Miałem wrażenie, że jęki kochanki słyszą sąsiedzi cztery czy pięć domów dalej. W tym konkretnym momencie miałem to jednak w dupie. Liczyły się jedynie dwa cudowne pośladki przede mną i cipka w dole, pod nimi.
Głowę rozsadzał mi nadmiar emocji. Podniecenie skręcało moje wnętrze, aż do rozkosznego bólu. Byłem pieprzącym boginię tytanem. Cały mikrokosmos wspaniałego ciała Bogny Ratkiewicz należał do mnie. Może nie byłem w nim pionierem, ale i tak czułem się jak zwycięzca. Jęki kochanki odbierałem jak fanfary na swoją cześć.
Chciałbym móc powiedzieć, że to rżnięcie od tyłu sprawiło, że ponętna pani dyrektor miała zajebisty orgazm. Niestety, pomimo tego, że byłem młody i dość wysportowany szalone tempo sprawiło, że musiałem zwolnić. Bognie nie mogło się to spodobać. Pociemniałe od pożądania oczy kochanki rozbłysły szaleńczo.
- Teraz w d**gą dziurkę! - jęknęła głucho.
Propozycja analu wywołała odpowiedni efekt. Każda cząstka mojego ciała z osobna stała się źródłem potężnej żądzy. Już z nią to przerabiałem, ale zawsze wahałem się przed przejściem do rzeczy.
- Kurwa, Michał nie zastanawiaj się tylko rżnij mnie w tyłek! - Bogna im bardziej była podniecona, tym mniej zważała na słownictwo.
Przekonała mnie tym całkowicie. Przytrzymałem fiuta, dyskretnie śliniąc nabrzmiałą żołądź i górną część trzonu. Opór i walka o każdy centymetr, nie wchodziła w rachubę w przypadku tej kobiety. Wiedziałem, że ma doświadczenie (sam ją parę razy tak pieprzyłem) w takiej ...
... formie seksu. Odnalazłem czubkiem kutasa ciemny otwór między pośladkami i naparłem na niego. Wprawdzie na chwilę Bogna niepokojąco zadrżała, ale trwało to kilka sekund. Mruknąłem zadowolony, pchając penisa głębiej w czekoladowe oczko.
- Ja pierdolę, jak dobrze - westchnęła moja partnerka.
Przez moment dopasowywałem się do ciemniejszej dziurki pani dyrektor. Pchałem i rozpychałem się, aż cały fiutem wypełniłem jej tyłek. Nie było mowy o takim szaleńczym tempie, jak parę chwil wcześniej, ale starałem się rżnąć Bognę ostro. Wyraźnie była dziś w bojowym nastroju, potrzebowała mocnych doznań. Zarówno ona jak i ja byliśmy opętani dziką żądzą.
Pieprzyłem kochankę w dupsko, czując, że odpływam w niebyt. Totalny błogostan. Byłem tak nabuzowany, że ledwie zorientowałem się, że Bogna zaczyna dochodzić. Najpierw gwałtownymi ruchami zaczęła odpowiadać na moje pchnięcia, aż w końcu zastygła, przyjmując uderzenie orgazmu.
Kilka sztychów potem spełnienie dopadło również mnie. Wyciągnąłem kutasa z zadka dyrektorki i trzymając go u nasady, pozwoliłem nasieniu na efektowne fajerwerki. Perliste smużki znalazły swój koniec na pośladkach i plecach Bogny.
Po tym szaleństwie oboje opadliśmy na kanapę, leżąc bez sił, ale cudownie spełnieni.
- Tylko ty fundujesz mi ostatnio takie przyjemności. - Pochwaliła mnie, po dłuższej chwili milczenia dyrektorka. - Jesteś wspaniałym kochankiem Michałku, a jesteś taki młody.
- Przy tobie każdy byłby świetny - odparłem elokwentnie.
- Mmm, ...