-
Korepetycje
Data: 30.10.2020, Kategorie: Hardcore, Oral Brutalny sex Autor: Angela93
Angelika nie lubiła tego gnojka. Był arogancki, wywyższał się i do tego był tępy jak but. Ale jednak musiała mu dawać te korepetycje. Cztery dychy nie chodzą piechotą tym bardziej ze udzielała mu ich trzy razy w tygodniu. Mogliby jej płacić więcej, w końcu są tak bardzo bogaci. Wielki dom, przed nim cztery mercedesy. Zazdrościła im. Sama była biedną pani magister polonistyki bez widoku na zostanie nauczycielką. Nie miała nic. Nadal mieszkała w akademiku i właśnie miała iść na kolejny kierunek, żeby nadal mieć gdzie mieszkać. Dumna była z tego że zdała magistra z wyróżnieniem. Ale na rynku pracy nic to nie znaczy. Przez całe studia nie pracowała tylko się uczyła. Teraz się okazuje, że wszędzie nawet w durnym Maku żądają doświadczenia. Zostały więc tylko korepetycje, tym którzy ledwo potrafią czytać. Siedziała właśnie nad tym gnojkiem i dziwiła się jak bardzo można nie łapać podstawowych rzeczy. Zapomniała zrobić w tym tygodniu prania i zostały jej już tylko bluzki które zawsze gwarantowały drinki w klubach. Duży dekolt doskonale pokazywał duże piersi. A legginsy idealnie podkreślały okrągły tyłek. Nie raz musiała oczywiście odwdzięczać się w kiblu za drinki ale nie uważała tego za nic szczególnego. Nie jedna studentka klękała przed facetami za piwo czy fajki. Ona także. Gnojek dukał czytając swoje własne wypracowanie. Tępy jak but. W końcu zrezygnował i siadł na kanapie rozkładając ręce. Angela siedziała obok więc wyszło na to że ją objął. – Nie chce mi się ...
... tego robić. – Musisz się przygotować do egzaminów w przyszłym roku. – Do jeszcze kawał czasu do tego. Poróbmy co innego. – Co ty chcesz innego robić? Została nam jeszcze godzina lekcji. – Fajna bluzka. Dobrze widać ci cycki. – Nie bądź bezczelny. - Angela wyraźnie się zdenerwowała. Nie raz zauważała jak się na nią gapi szczególnie na cycki i tyłek. - Wracaj do roboty. – Za chwilę. Dałabyś się pomacać co? Angelika chciała wstać oburzona ale przytrzymał ją za ramie. Był dość duży. Silny. Ona z kolei mimo że sporo starsza sięgała mu do brody. – Dam ci dychę za to. – Chyba żartujesz. Puszczaj. - Angela chciała się subtelnie wyswobodzić. Ale zauważyła że rzeczywiście kładzie dychę na stole. Pomyślała szybko. W sumie to nic wielkiego jak trochę ją pomaca. A dycha jest dycha. Poza tym tez miała dość użerania się z tymi lekcjami. Chłopak zauważył jej wahanie i najwyraźniej uznał to za zgodę. Złapał ją za pierś. Ona cicho westchnęła zaskoczona. Ale nie zrobiła nic więcej. Gnojek miętosił jej cycki obiema rękami. A ona czuła się podekscytowana. Dawno jej nikt nie macał. Ostatnie tygodnie spędzała na korkach i własnej nauce. Nie wychodziła nigdzie. Czasem tylko wieczorami sama tylko dbałą o te potrzeby. Chłopak macał ją dalej. Zsunął rękę na jej goły brzuch i niżej. Złapał ją między nogami. Angela najpierw jęknęła a później się oburzyła. – Ej tam nie. – Dobra dobra – burknął tylko i macał ją dalej jedną ręką piersi drugą cipkę przez ...