-
Korepetycje
Data: 30.10.2020, Kategorie: Hardcore, Oral Brutalny sex Autor: Angela93
... poczuła jego ręce na głowie. Wstał przyciskając ją do siebie. Zaczął poruszać biodrami w jej przełyku. Czuła że za chwilę się spuści. W pewnym momencie zacisnął ręce w jej włosach. Mocno. Bolało. Trzymał ją twardo i wiedziała że nie puści. Doszedł. Prosto w jej gardło. Myślała że się udusi. Nie była na to gotowa. Kaszlała, ale kutas dokładnie wypełniał jej usta i gardło. A on spuszczał się dalej. Długo obficie. Cały czas się krztusiła. Próbowała się wyrwać, ale trzymał ją za mocno. Jak skończył trzymał ją dalej. Kutas już powoli miękł. – Łykaj wszystko kurwo!!! Dopiero po chwili ją puścił. Wszystko wylądowało w niej. Nie uroniła ani kropli. Mimo że ledwo co oddychała była z siebie dumna. Zadowoliła go. Podniosła wzrok i uśmiechnęła się do niego. Patrzył na nią z góry. Opluł po raz kolejny. – Masz swoje drobne. Rzucił na nią trzy banknoty. Jeden z nich przykleił się do jej mokrej twarzy dwa spadły na podłogę. Zebrała je na czworaka i powoli wstała. On leżał głośno sapiąc na kanapie. – Dzięki. - Wyszeptała. – Idź do lodówki i podaj mi piwo suko. – Jasne. - Nadal była posłuszna. – A i od teraz mówisz do mnie proszę pana jasne? – Tak proszę pana. Poszła z gołą dupą do kuchni i wzięła dla niego piwo. Po drodze zobaczyła się w lustrze na korytarzu. Wyglądała żałośnie. Cała twarz była pokryta rozmazanym tuszem do rzęs. Jej jasne włosy były potargane w całkowitym chaosie. Cała była opluta. Cycki lśniły od potu i jej własnej śliny która na ...
... nie skapywała. Zauważyła że kilka gęstych nitek spływa jej z ust. Gdy wróciła już miał na sobie spodnie. Podała mu butelkę. – Strasznie tu naświniłaś. - Gnojek wskazał na podłogę. Była tam kałuża śliny. - Posprzątaj po sobie świnio. – Tak proszę pana. Gdzie mogę znaleźć jakąś ścierkę? Chłopak rzucił rzucił, jej własny topik w którym tu przyszła. Nie protestowała. Nadal była posłuszna ale zaczęła już żałować tego co się stało. Kim się stała. Kleknęła przed nim i zaczęła wycierać podłogę własną bluzką. On spokojnie popijał piwo. I chyba dalej kręcił film komórką lub cykał jej zdjęcia. – Gotowe proszę pana. – No to spierdalaj, ale już. Bez słowa pozbierała swoje rzeczy. Kiedy zaczęła się ubierać, nagle złapał ją za włosy i szarpnął. Odwrócił jej głowę pod bolesnym kątem. – Kazałem ci spierdalać już. - Strzelił jej jeszcze mocnego liścia. Z torebką i ciuchami w rękach wybiegła za drzwi i wyszła na podjazd i dalej na ulicę. On zamknął za nią drzwi. Kleknęła goła i zniszczona na krawężniku. Popłakała się. Co się stało. Dlaczego na to pozwoliła? Gnojek potraktował ją jak tanią dziwkę. Nawet jej zapłacił. Teraz zorientowała się, że nie dał jej pieniędzy za korepetycje. Nie dość, że dała się zniszczyć gimnazjaliście to jeszcze dał jej jej własną kasę za to i to nie całą. Nie dała rady jednak zawrócić. Po chwili płaczu zaczęła się ubierać. Wtedy zorientowała się że z tego wszystkiego nie wzięła także majtek i stanika. Trudno nie ma zamiaru się ...