1. Dziecko. 28


    Data: 01.11.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... otworzyły się...
    
    - Witamy Panią...
    
    Stał młody, a w głębi jego kuzyn. Chłop z 1,9 wzrostu, mocnej budowy, ładna koszula i buty, lekki zarost, ale włosy to od fryzjera... a tak, ja też muszę już się wybrać.
    
    - Jestem Patryk...
    
    - Karolina.
    
    - Mam dla Pani kwiaty...
    
    Cofnął się do pokoju i przyszedł z pięcioma różami...
    
    - Ładnie z twojej strony, wstaw je, wezmę jak będę wychodzić...
    
    Usiedliśmy się na kanapie, gadka o niczym, on patrzył mi się w oczy, ale potem już częściej na piersi.
    
    - Ma Pani piękne piersi...
    
    - Zaraz będę ci obciągać, więc mówmy sobie na ty...
    
    Przełknął ślinę... młody siedział jakby za mną...
    
    - Pokaż mu... powiedziałam...
    
    Przysunął się do moich pleców, położył dłonie na piersiach, zważył je, a potem zaczął rozpinać bluzeczkę. Miałam dość krótką spódniczkę więc już po chwili zaczynały być widoczne majteczki...
    
    Widziałam jego dylemat, piersi czy cipka... przelatywał wzrokiem coraz szybciej...
    
    Podobało mi się to, znowu jestem w swoim żywiole, pozwalam ile chcę, oni będą mnie rypać, ale tylko dlatego, że im się oddam... będę ciągnąć tylko dlatego, że chcę...
    
    Stanik miał zapięcie z przodu i po chwili już go nie było...
    
    - O ja... ale piękne...
    
    - Dotknij... pocałuj... są twoje...
    
    Jednak cycki to najlepsza zabawka dla facetów...
    
    Pieścił, lizał, całował, miętolił... a ja poczułam jak zaczyna wypływać mleko. Dałam jej wypić przed wyjściem, ale zawsze trochę zostaje.
    
    - To mleko, nie martw się... ciągle ...
    ... karmię...
    
    - Urodziłaś ?
    
    - Tak, ponad miesiąc temu...
    
    - Ojejku... ależ one są piękne...
    
    Dorwał się do brodawki i ssał jak maluch....
    
    Wyciągnęłam się, objęłam głowę młodego, on ciągle całował mnie po szyi, odwróciłam się i szybko doszedł do ust... oparłam się do tyłu, lekko zsunęłam, Patryk zaczął całować brzuch, a po chwili już lizał stringi. Przesunęłam je na bok i cipka była cała jego.
    
    Miał sprawny język, nawet bardzo... szybko stałam się wilgotna. Zresztą tyle postu robi swoje...
    
    Leżałam wygięta jak kocica, która czeka na rozkosz i pożądanie. Młody całował me usta i ściskał piersi, a one zaczęły boleć... a ja uwielbiam taki ból podniecenia. Czułam całowane uda, brzuch, pieszczoty na wielu miejscach... i cholera działały... Ten facet wie jak doprowadzić kobietę na szczyt, nie śpiesząc się...
    
    - Daj mi do buzi... szepnęłam do młodego...
    
    Rozebrał się migiem i nadstawił swoją pałkę. Dziś jestem suką, a nie jego Panią, niech się nacieszy...
    
    - Przełóż nogę...
    
    Postawił ją z mojej d**giej strony i teraz miałam całego kutasa przed sobą, zsunęłam się jeszcze bardziej i przyciągnęłam go do siebie. Ma wejść głęboko... chcę poczuć go na migdałkach, ma mnie przydusić, ma zgwałcić me usta, ma przywołać wszystkie najpiękniejsze wspomnienia...
    
    Cipka szalała z rozkoszy, podniosłam lewą nogę na oparcie kanapy, lekko się przekręciłam, on zrozumiał, dostaje do lizania cipkę i tyłeczek... i gość skorzystał w pełni. Jeździł jak fachowiec, delikatnie, potem mocniej, wkładał ...
«1234...10»