W pociagu, stopami
Data: 03.11.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Damian Tomasz
... dłoń i zaczyna go pieścić stopą, dodaje drugą, rozchyla nieco uda i już wiem, tak to pończochy, unosi nieco biodra i zaczyna głęboko oddychać, mocno ściska brodawkę swojej piersi i stopami mojego kutasa, mocno zamyka oczy i wzdycha, a raczej jęczy krótko. Oboje patrzymy na gościa- ciągle śpi, albo ma niezłe przedstawienie. Ona przesuwa stopami po mojej męskości coraz mocniej, chyba doszła przed chwilą, bo jest uśmiechnięta i rozluźniona, nadal trzyma dłoń na piersi, ale już się nie pieści tylko chwali się nią przede mną, jest nieduża, ale ma piękny kształt, jej sutek już zrelaksowany ma lekko pomarańczowy kolor i jest już gładki, nie wiem co mnie bardziej podnieca, ten śliczny sutek, czy to jak na mnie patrzy, a może to, że jej uda są lekko rozchylone, a ja mogę patrzeć raz na jej biust, krocze lub w jej oczy, po chwili kiwa głową, tak jakby mówiła:-No! Dalej!- jaj stopy szaleją na moim fiucie, a ja jak na jej rozkaz strzelam obficie na wewnętrzną część jej płaszcza, jęczę głucho i po chwili kiwam głową jakbym sam nie wierzył w to co się stało. a ona skinęła teraz głową jakby chciała powiedzieć "proszę bardzo". Już Wrocław, Mikołajów, Główny, wysiadamy, facet pomaga jej zdjąć małą pokładową walizkę z góry- czyli jej mąż myślę, a ona zakłada marynarkę, zerka na płaszcz, widzi sporą plamę po czym szelmowsko się uśmiecha i zakłada go na siebie- aż czuć zapach spermy w przedziale. Facet wychodzi sam i się oddala, my w końcu sami, 6.30 zatem:-Kawa?- pytam.-Może kiedyś, pa.- rzuca i odchodzi.