Pociąg czy samochód
Data: 08.11.2020,
Kategorie:
Creampie,
Hardcore,
Nastolatki
Oral
Miejsca Publiczne,
Autor: Sylwunia
... chcesz. – odparł podchodząc znów do niej i siadając naprzeciw. Odebrał jej tym samym spore pole manewru. Gdy był bliżej, czuła się pewniej. Mogła z łatwością wykonać jakiś gest, niby przypadkowy. Cokolwiek teraz mogła uczynić, byłoby aż nazbyt przypisane do czynów zdecydowanie w pełni świadomych.
Ale raz się żyje a ona miała ciężkich kilka dni. I chciała się pieprzyć.
Wstała z kanapy i podeszła do niego bliżej. Powoli, z pełną świadomością swoich ruchów, ułożyła jego kolano po jego prawicy a drugie po lewicy. Usiadła na nim okrakiem. Była jednocześnie speszona, niepewna ale i dziwnie odważna. Pocałowała go delikatnie, jakby pytająco. Jego usta były wąskie a zarost szorstki, drapał przy dotykaniu. Objął ją w pasie mocno, zamykając ją w swoich ramionach i odpowiedział na pocałunek z całą mocą swego pragnienia. To dało odwagę konieczną dla zapomnienia o świecie. Pocałunki były czymś nowym ale i znanym. Całowała się wcześniej sporo i nie zawsze prowadziło to do seksu. Nie mniej w tym pocałunku kryła się obietnica zwyczajnego, mocnego rżnięcia. A odkąd jej bestia się obudziła, chciała właśnie tego typu rozkoszy.
Mruknęła cichutko całując go. Zdjął jedną z dłoni z jej ciała i pomknął między nogi. Była w spódnicy. Jak zawsze. A na sobie miała rajstopy oraz zwyczajną czarną bieliznę. Zero koronek. Jej ubiór nie świadczył o tym, że mogła wyjść z domu licząc na seks. Jej ciało zdradziło ją kolejny raz, gdy męska dłoń przylgnęła mocno do jej cipki. Wręcz ociekała sokami. ...
... Michał uśmiechnął się między pocałunkami.
Poczuła jego usztywniony kutas przez spodnie.
- Trzeba coś z tym zrobić. – rzekł oznajmująco i uchwyciwszy ją za uda, podniósł się wraz z nią z kanapy jakby nic nie ważyła. Położył ją na drugiej kanapie, wzdłuż jej powierzchni. Sięgnął dłońmi pod spódnicę i powoli zaczął zsuwać rajstopy a tuż za nimi bieliznę. Nie zdjął jej butów a rajstopy pozostawił przy kostkach zwinięte. Rozszerzył dłońmi jej nogi i zniknął pod materiałem spódnicy. Z ust Magdy wydarł się jęk gdy poczuła jego wargi na swojej kobiecości.
Jego język nie czynił cudów ale miarowe, spokojne muśnięcia sprawiały dużą przyjemność. Wiła się na kanapie pod tą pieszczotą aż do momentu gdy głowa Michała pojawiła się na powrót przy niej. Otworzyła oczy i pocałowała go siadając. Sięgnęła dłońmi do jego pasa. Palce nieco drżały i sama nie wiedziała czy to kwestia podniecenia czy strachu. Wkrótce jednak zsunęła spodnie z niego, które podobnie jak jej rajstopy, opadły na buty i tam zostały. Z czarnych slipów wyjęła kutasa. Twardego i sterczącego. Michał był wygolony elegancko co dało Magdzie do myślenia: widać często uprawiał seks. Zajęła się jego męskością z pewną ostrożnością. Członek nie był szczególnie duży, ale też nie można go było uznać za mały. Na pewno był bardzo gruby i to optycznie go skracało. Dłonią sunęła po powierzchni oglądając go z zainteresowaniem. Potem wzięła go do ust. Usłyszała sapnięcie z ust Michała a on sam dłonią oparł się o lustro ponad siedziskami ...