Las (czesc druga) II
Data: 30.06.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Man of The Match
... cycków pchnął ją i wylądowała w pozycji na pieska, widać, że zależało mu na ciszy w pokoju, bo powstrzymywał się przed biciem jej pośladków, muskał je dłońmi co chwila i masował kobiecość, po to by zająć czymś spragnione ręce. Ona klęczała wypięta łkając cicho, bała się odezwać, jednak co chwila miała w głowie myśl, aby wołać o ratunek. Za każdym razem rezygnowała z tego pomysłu, bo wiedziała jak postrzegany jest w towarzystwie Kamil, szczególnie przez chłopaków jest brany za gentlemana, jest uczynny i miły. Nikt by nie uwierzył, że ją gwałci, z pewnością odparł by jej atak, sugerując coś przeciw niej. Nagle poczuła jak ścisnął jej lewą pierś boleśnie, wyciągając sutek. Poczuła w swoim wnętrzu, że dotychczas sztywny penis stał się twardy jak skała, niemal ją raniąc. Skutek mógł być tylko jeden, nadszedł potężny orgazm. Chłopak jak z armaty wystrzelił nasieniem w analne wnętrze dziewczyny, tankował jej tyłek swoją spermą dobre dwie minuty, delektował się tym co osiągnął. A kiedy ostatnie krople wypłynęły z jego męskości, wyjął go i wytarł o jej pośladek upokarzająco. Poczuła się jak dziwka, z której właśnie skorzystał klient, zabrakło jedynie płatności. Wytarła łzy pościelą i padła na łóżku na brzuchu. Spełniony chłopak odwrócił ją na plecy i spojrzał w oczy, nie poznawała go, zawsze broniła Kamila, gdy Klara się na niego skarżyła, jednak od dziś nie będzie mogła nawet o nim myśleć. Wiedziała, że ich wyjazd stał się dziwny i przekształcił się w orgię, ale nie spodziewała się ...
... gwałtu. Najgorsze, że przed nimi jeszcze kilka dni i będzie musiała to jakoś przeboleć. Zastanawiała się co ma zrobić czy powiedzieć Adamowi i zepsuć wszystkim wakacje, a przy tym rozbić związek niewinnej w tej sytuacji Klary. Chłopak jakby czytając w myślach pokrzywdzonej kobiety odezwał się, łagodniejszym głosem niż poprzednio.- Ania, wybacz. Nie wiem co mnie napadło, ale Twój tyłek mnie zahipnotyzował. Pewnie mi nie wybaczysz, ale nie mów innym, obiecuję, że będę daleko, nie będę się zbliżał. To wszystko wina tego domku i tej chorej atmosfery. Mój kutas nieustannie stoi, od poprzedniej nocy nie mogę oderwać wzroku od waszych ciał, wszystkich dziewczyn. - zaczął się nagle wyżalać.- Kamil, zgwałciłeś mnie… - powiedziała smutno, jednak to co powiedział było poniekąd prawdą. Nie chciała psuć innym wyjazdu, nie chciała ranić Adam i Klary. Najgorsze, że sama czuła to samo co Kamil, ciągle była podniecona. Przełknęła ślinę i dodała, wyszukując w sobie maksymalne złoża odwagi i empatii.- Kamil… rozumiem. Też czuję to podniecenie i pozwoliłabym Ci na wszystko, serio wszystko. Dlaczego mnie nie obudziłeś i nie spytałeś? Przecież to nie chodzi o to, że ja nie chcę, bo chcę. Nawet po tym co się wydarzyło mam mega chcicę. Jednak zraniłeś mnie i zgwałciłeś, a na to się nie godzę. Nie powiem nikomu, bo to nie na miejscu, ale póki co muszę to przemyśleć, nie wiem czy będę mogła być dalej Twoją przyjaciółką. - wyznała szczerze.- Rozumiem, przepraszam Ania. - chciał ją objąć, ale odepchnęła ...