W palacu Saturna - Opowiadania Erotyczne

W palacu Saturna

... mnie znacząco i się uśmiechnęła . Odwzajemniłam jej uśmiech . Po chwili Pani wyciągnęła rękę w moją stronę łapiąc mnie za dłoń , pociągnęła energicznie do siebie . Na początku nie do końca rozumiałam jej intencji , ale jak moją dłoń przyłożyła do swojego podbrzusza gdzie penis się chował i zaczęła gładzić moimi palcami swój guziczek , to pojęłam sens tego działania. Chwilę sterowała moją ręką patrząc mi w oczy , potem zostawiła tam moje palce i dwoma rękoma zajęła się penisem Pana stojącego przed nami … Zrozumiałam bez słów czego chce , masowałam jej twardą i olbrzymią jak mi się wydawało łechtaczkę . Ponieważ usta miała wypełnione więc tylko cichutko pomrukiwała jak kocica …. Dopiero teraz zwróciłam uwagę na jej piersi , kształtne , duże z dużymi ciemnymi brodaweczkami i ładnie sterczącymi setkami …. Nie zastanawiając się długo pochyliłam usta i przyssałam się do najbliższej mnie piersi … Objęłam jej sutek wargami i zaczęłam go delikatnie całować i pieścić języczkiem. To chyba był jej czuły punkt , bo kołysząc się na penisie odchylała głowę do tyłu przymykając oczy , sapiąc i wzdychając głęboko i coraz szybciej . Czułam jej podniecenie i że robi się jej coraz lepiej … Przez chwilę jeszcze całowałam jej sutek i przyspieszyłam ruchy palców masujących perełkę . Po chwili naprężyła się jak struna krzyknęła i opadła bezwładnie . Poczułam jak jej ciałem szarpie na wszystkie strony , nie przestawałam więc złapała mnie za dłoń . Widać skurcze miała mocne …. Pan pod nią też to ...

... poczuł i usłyszałam jego mocny pomruk, westchnienie i również skurcz orgazmu … który dostał . Przez chwilę wszyscy trwali w bezruchu , sapiąc i wzdychając …. Nawet sprawiło mi przyjemność , że miała współudział w jej orgazmie… Tymczasem Pan stojący przed nią , niezaspokojony do końca stanął teraz przede mną ze swoją sterczącą pałką na wysokości mojego nosa .. Miał bardzo ładnego kształtnego i proporcjonalnego penisa …. Usłyszałam głos dziewczyny … No nie wstydź się weź go ….. Nie zastanawiając się długo złapałam go dwoma rękoma i wsadziłam do ust . Jedną ręką masowałam jego jąderka od spodu a d**gą zaczęłam posuwać po jego długości trzymając jednocześnie końcówkę w ustach i świdrując języczkiem od spodu jego wędzidełko …. Chwilę spoglądał na mnie z góry ale zaraz odchylił głowę do tyłu i słyszałam tylko jego pomruki … i westchnienia . Czułam że robię to dobrze i jest mu przyjemnie …. Dokładnie lizałam jego końcówkę ze wszystkich stron … Czasami na chwilę wsadzałam go głęboko do ust prawie do gardła ….

Trwało to może 2 , 3 minuty jak nie wytrzymał i otrzymałam potężny wytrysk prosto w moje usta … Pierwsze uderzenie spermy od razu przełknęłam bo było zaskoczeniem . Kolejne skurcze i napływy spermy lądowały na moim języku . Szybciutko za każdym razem zlizywałam i wystawiałam język po jeszcze … Na koniec dokładnie oblizałam całego penisa i jego końcówkę … Mogłam z dumą stwierdzić , że nie uroniłam ani kropelki …. Nic się nie zmarnowało …. Usiadłam wygodnie na kamiennej ławce … Pan ...