Olka (I)
Data: 13.11.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Fetysz
stopy,
bez seksu,
Autor: PiesPani
... Paweł i zachichotała wesoło:
- Hihi, ale się wczułeś, świetnie to robisz! Mógłbyś zostać masażystą – powiedziała wesoło wydmuchując przed nos chłopaka przyjemną czekoladową parę wodną z e-papierosa.
- Staram się, haha – powiedział Paweł próbował ukryć swoje podniecenie, jednak robił to raczej nieudolnie, słychać było drżenie w jego głosie.
- Wszystko dobrze? Jakiś taki spięty jesteś – zagadała wesoło dziewczyna obserwując kolegę.
- Niee, wydaje Ci się – odpowiedział nie przestając czule masować stóp
W tym momencie wzrok Oli powędrował na slipki Pawła i zachichotała mu wesoło do ucha:
- Rozuuumiem, czytałam o tym w necie niedawno. Kręcą się moje stopy, mam rację?
Paweł z wrażenia opuścił delikatnie uniesioną lewą stopę koleżanki, zrobił się w jednej sekundzie cały czerwony.
- Nie, nie! Skąd w ogóle taki pomysł?!
- Stoi Ci jak dąb kochanie, hihi – powiedziała roześmiana dziewczyna
- Ale, ale... to dlatego, że gorąco, mam tak czasami no wiesz... – bronił się chłopak spalając coraz większego buraka na twarzy.
- Jesteś taki słodki jak się wypierasz wszystkiego – drażniła go roześmiana dziewczyna. – A co Ty na to, żeby ucałować trochę moje zmęczone stópki? Wiesz, trzy soboty z rzędu miałam osiemnastki, nie mogę już wytrzymać w tych nowych szpilkach, ale są taakie piękne, no muszę w nich chodzić.
- Ale to tutaj? – zapytał Paweł zduszonym głosem.
- Reszta ekipy dobrze się bawi w wodze – wskazała podbródkiem na skaczących z pomostu do basenu ...
... kolegów Pawła i plotkujące w wodzie koleżanki.
Chłopak nie wierząc swojemu szczęściu, ale i bardzo się denerwując przysunął sobie stopy Oli do twarzy i zaczął składać delikatne, czułe pocałunki. Czuł, że prężnieje z każdą chwilą, w końcu nie bawił się solo od kilku dni.
- Mmm – zamruczała zrelaksowana dziewczyna otwierając żurawinowego Redd’sa. – Dobrze Ci idzie kochanie, zaopiekuj się nimi chwilę.
Paweł następne kilka minut w milczeniu całował stópki Oli dokładnie z każdej strony od podeszwy do kostek. Miał ochotę na coraz więcej i nie wiele myśląc zaczął ssać duże palce koleżanki.
- Nie wiedziałam, że aż tak Cię to kręci – uśmiechnęła się dziewczyna wychylając nosa znad gazety, gdzie właśnie czytała dział sportowy.
- Noo muszę Ci przyznać, że bardzo to lubię – odpowiedział już trochę bardziej odprężony chłopak.
Trwało to kolejne 10 minut, aż do koca zaczął zbliżać się Adam, kolega Pawła. Ten szybko opuścił stopy Oli i zaczął udawać, że pisze sms-a.
- Uaa, woda jest dziś cieplutka! – zakrzyknął strzepując wodę z długich włosów wprost na kolegę. – Dawaj stary, poskakać z nami!
- Wiesz co dzięki, alee... – zaczął wykręcać się chłopak
- Idź, idź Pawełku, ja pójdę na chwilę do Ali – wskazała na koleżankę z klasy rozłożoną kilkanaście metrów od Pawła.
Paweł szedł powoli, poprawiając co chwilę slipki, aby nie było widać drągala. Cały rozpalony i rozmarzony zanurzył się w chłodnej wodzie, nie przestając myśleć o przygodzie sprzed chwili. Może naprawdę jej ...