1. Niezaspokojona


    Data: 15.11.2020, Kategorie: Masturbacja pieszczoty, hotel, Autor: gall anonim

    ... z nich i nasłuchiwałam. Cisza, nic się nie działo, chicho jak makiem zasiał. Włożyłam więc rękę pod koszulkę i zaczęłam gładzić swoje piersi. Pewnie to wina alkoholu, ale chwile później druga ręka powędrowała do cipki. Chwilkę się dotykałam namiętnie i przerwałam. Dalej cisza. Moment tak siedziałam podniecona myśląc o tym jakby to było ekstra gdybym zabawiła się na całego. Tak też zrobiłam pomyślawszy, że może jestem sama na piętrze. Zdjęłam koszulkę, rozłożyłam jedną nogę na bok i zaczęłam pieścić łechtaczkę. Byłam już mokra więc nawilżanie nie było potrzebne. Chwile później już moje palce wylądowały w cipce i zabawiałam się na całego w różnych pozycjach. Później podchodziłam do drzwi pokojowych i opierając się o nie pieściłam się. To było szalone wiem, ale nie mogłam się powstrzymać, byłam taka podniecona. Zamykałam oczy i cichutko pojękiwałam nawet. Niestety a może stety czar prysł jak bańka mydlana. Usłyszałam kroki, ale było już za późno. W szale rozkoszy nie usłyszałam jak ktoś wchodzi po schodach. Mężczyzna naszedł dokładnie na mnie, gdy opierałam się o drzwi naprzeciwko jego. Nawet sobie nie wyobrażacie, co czułam wtedy. Nago, z ręką w kroku, mało tego, z palcami i cipce pieszcząc piersi a tu facet pół metra ode mnie. Byłam przerażona, nie wiedziałam kim jest i co zrobi w takim przypadku. Był dobrze ubrany, zadbany, ale to nic nie znaczyło. Chwile tak popatrzyliśmy na siebie. Nie mogłam żadnego dźwięku z siebie wydobyć. Wtedy on o coś mnie zapytał, ale nic nie ...
    ... odpowiedziałam. Podał mi koszulkę, ubrałam ją i trochę ochłonęłam. Powiedziałam mu o swoich upodobaniach. Nasza rozmowa w holu trwała ładną chwilkę, facet okazał się bardzo sympatyczny i kulturalny. Miał ok 40-45 lat. Poniosło mnie trochę i zapytałam czy nie chciałby popatrzeć. W pierwszej chwili żałowałam tego, ale później rozpaliłam się myśląc o tym. Okazało się, że jest żonaty i chce tylko popatrzeć. Ulżyło mi. Poszliśmy do niego. Nalał nam po drinku i pogadaliśmy jeszcze chwile. Odstawiłam szklankę na wpół pustą i usiadłam na fotelu. Nie krępowałam się przed nim po tym co widział w holu. Rozłożyłam nogi na oparcia boczne fotelu i uniosłam koszulkę patrząc mu w oczy. Patrzył na mnie popijając swojego drinka i uśmiechał się. Zdjęłam koszulkę jednym ruchem i zaczęłam głaskać swoje ciało. Pieściłam swoje uda po wewnętrznej stronie, widziałam, że zaczyna mu się podobać, bo spoważniał. Po krótkiej ''grze wstępnej'' zabrałam się za swoją jeszcze wilgotną cipkę. Pieściłam łechtaczkę z zamkniętymi oczami zastanawiając się co zrobi nieznajomy. On w tym czasie rozebrał się do slipek i zaczął przez nie pieścić swojego już we wzwodzie kutasa. Chcąc jeszcze bardziej go ośmielić wstałam podeszłam do biurka i wypięłam się w jego kierunku pieszcząc się dalej. Dalej poszło tak, jak się domyślacie. Chodziłam po apartamencie i zabawiałam się w różnych miejscach, a on patrzył na mnie z łóżka i walił swojego konia. Zaproponowałam nawet w przypływie podniecenia seks z zabezpieczeniem, ale nie ...