Impreza rodzinna
Data: 30.06.2019,
Autor: xxx
... pale, jednocześnie kciukiem dostałem się pod stringi i w końcu dotarłem do istoty jej kobiecości. Wilgotna, mokra gorącą miękką cipa gotowa na przyjęcie uwięzionego przyjaciela. Od razu wsadziłem do środka trzy palce i zacząłem nimi przebierać. Pani Jadzia zaczęła całować mnie po szyi, delikatnie gryząc ucho wciąż szepcze, jeszcze, szybciej, och, jak dobrze. zdjęła mi rękę z pleców i rozpięła rozporek. Wsadziła dłoń do mokrych od spermy majtek i zaczęła mi w spodniach walić konia. Tego już było za dużo jak dla mnie. Na dodatek spotkały się nasze usta i nastąpił najgłębszy w mym życiu pocałunek. Tyle przeżyć jednego wieczora to już za dużo. Ponieważ waląc mi konia trochę odsunęła się ode mnie wyciąłem jedna rękę ze spódnicy i wsunąłem od przodu pod bluzeczkę, kiedy dotarłem do twardego sutka, uszczypnąłem go: poczułem, ze pani Jadzia chce mi chyba fiuta zmiażdżyć od razu wystrzeliłem. Pierwszy raz w życiu spowodowałem orgazm u kobiety. Szepnąłem jej do ucha, ze teraz to na pewno musze iść zmienić spodnie. przytuliliśmy się do siebie, tańcząc tak dalej w tym dziwnym uścisku popatrzyłem na ciotkę. Rozpięta bluzka, bawiąc się sutkiem i całowana przez panią treskę przyglądała się zamglonym wzrokiem moim poczynaniom. Puściła mi oczko i uśmiechnęła się kierując wzrok na tańczące obok obłapiające się pary. Robili to co ja z panią Jadzia. Jednak jakoś nie zdążyłem tego zauważyć. Mój pierwszy raz i od razu prawie ze orgia. I tak trwaliśmy w tym uścisku. Kiedy skończył się kawałek ...
... poszedłem na gore zmienić spodnie Muzyka ucichła, towarzystwo przeniosło się do kuchni. Gadali, chichotali a ja rozmyślałem nad tym co się stało. Od razu mi stanął, już sobie chciałem zwalić konia, ale usłyszałem kroki ojca na schodach. wszedł do mnie do pokoju i powiedział, ze musimy przenocować jakoś cale towarzystwo. Dodatkowo 8 osób. 11 osób w 4 pokojach. Odliczając sypialnie rodziców i salon wychodzi po dwie pary do pokoju, z czego ja miałem spać na sofie w salonie. Zezłościło mnie to z dwóch powodów. pierwszy to to, ze nie lubię mieć gości u siebie w pokoju, a drugi to fakt, ze miałem nadzieje, ze pani Jadzia trafiła by do mnie na noc i kto wie? Rozplanowaliśmy z ojcem rozmieszczenie gości, i faktycznie w moim pokoju miała nocować pani Jadzia z panią Tereską wraz z mężami. Zeszliśmy na dół. Towarzystwo było nieźle nawalone, ale wesołe. Tylko ciotka i pani Jadzia zauważyły, ze zmieniłem spodnie co skwitowały uśmieszkami.
Już było po pierwszej w nocy, panowie popijają, panie uprawiają swoje chichy. W ciągu godziny nie miałem już z kim rozmawiać, gdyż panowie byli bardzo nawaleni i powoli udawali się kolejno do krainy wiecznych łowów, matka i pani Tereska poszła spać a ciotki z panią Jadzia chichotały w kuchni. Próbowałem oglądać telewizje, ale po przeżyciach wieczoru za nic w świecie nie mogłem się skupić nad czymś innym niż. sterczącym kutasie. Położyłem się na sofie, przykryłem kocem, i powoli zacząłem walić sobie konia. w normalnych warunkach już dawno by wystrzelił, ale ...