Threesome Kingi Zduńskiej – M jak.. porn parody
Data: 27.11.2020,
Kategorie:
Celebrytki,
Tabu,
Sex grupowy
Autor: Jan_Kijan
... aby…
- Aby cię porządnie zerżnął? I co, nie dał rady.
- Mhy… - zamruczała, gdy palce Pawła zaczęły rozpychać wilgotniejącą szparkę.
- Klęknij mała… Przekonasz się, czy koleżanka nie kłamała.
Kinga drżała z podniecenia. Powoli obniżyła się, nie zrywając kontaktu wzrokowego ze szwagrem. Z tej perspektywy, obserwując brunetkę z góry, Paweł miał wyśmienity widok. Duże, krągłe cycki bratowej. Rowek między nimi. Aż chciało się je wylizać.
- Uwielbiam twoje cycki. Masz najlepsze piersi z całej naszej pojebanej rodzinki.
Kinga zarumieniła się i ścisnęła biust ramionami. Takie widoki doprowadziły Pawła do erekcji. Wystarczyło rozpiąć guzik spodni, aby duży, żylasty fiut wystrzelił na wierzch. Zduńska zdziwiła się, wręcz zszokowała. Liczyła, że kutasy bliźniaków są zbliżone rozmiarem. Tymczasem, fiut wysportowanego i śmiałego Pawła, przewyższał to co w spodniach chował cichy i zapracowany Piotrek.
„To tak, jakbym się pieprzyła z mężem, który w końcu wygląda na prawdziwego mężczyznę” – pomyślała Kinga i nieśmiało chwyciła naprężonego penisa.
- Wsadź go do swojej słodkiej buźki i pociągnij. Tak długo na to czekałem.
Kinga odciągnęła napletek i chwyciła wargami czerwoną, wielką żołądź. Złapała duże jądra Pawła. Zaczęła mu ssać, oblizując tkwiącą w ustach wiśnię. Ale Zduński nie liczył na lizanie, lecz na prawdziwe namiętne obciąganie. Śpieszył się. W końcu zaraz babka Barbara mogłaby się obudzić, albo wróci jego durny braciszek.
- Ssij Kinga… Ciągnij go, ...
... kurwa!
Młoda mężatka podniosła wzrok, spoglądając na rozpalonego Pawła. Ocierała się wargami na całej długości fiuta. Czuła jak drażni jej podniebienie, jak pcha się coraz głębiej. Ośliniona, zaczęła puszczać wydzielinę z noska. Załzawiła się. Wypluła w końcu kutasa, ciągnąc za nim długą nitkę śliny.
- O tak… - Paweł zaczął chować fiuta do spodni.
- Nie, jeszcze nie skończyłam. – dopominała się Kinga, czym zszokowała szwagra.
Kinga przelizała mu fiuta od jaj, aż po czubek. Zabrała się ponownie do ssania. Poruszała rytmicznie głową, jeżdżąc po penisie. Za nic miała, że na łóżku obok dogorywa nestorka Mostowiaków. Nagle, pochłonięta ssaniem szwagrowskiego kutasa zobaczyła kątem oka, jak do pokoju wchodzi Piotrek.
Jej mąż stanął jak wryty.
Kinga patrzyła na niego, ale nie przerywała obciągania. Rozpalony i zadowolony Paweł trzymał głowę wysoko i mocno zaciskał powieki. Nie widział brata.
- Co tu kurwa! - krzyknął Piotrek.
Jego żona zastopowała swojego lodzika. Wytarła usta, z których prawie starła całą czerwoną szminkę. Wstała. Starała się trzymać braci na dystans.
- Chłopcy. Przestańcie. Piotruś… - zwróciła się do męża. Chwyciła jego rozpaloną, wściekłą twarz. Patrzyła mu prosto w oczy. – Piotruś chciałabym przespać się z Twoim bratem. Chcę, aby we mnie wszedł. Marzę o tym.
Piotr nie wiedział co zrobić, jak zareagować.
- Ale nie chcę, abyś się złościł. Chcę, abyś czerpał z tego przyjemność.
Puściła go i odwróciła się w stronę Pawła. Złapała go za ...