1. Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 3


    Data: 02.12.2020, Kategorie: Tabu, Masturbacja Pierwszy raz Autor: juan_schiaffino

    ... jakiś czas, nie będę potrzebowała chłopaka.
    
    - Cieszę się, że jesteś szczęśliwa, kochanie - powiedziałem zupełnie szczerze.
    
    Zmusiłem się, by spojrzeć w telewizor i nie patrzeć na ciało mojej córki. Po kilku minutach zaczęła się wiercić, a potem wstała i znów skierowała się do sypialni.
    
    - Nie przesadzaj w pierwszym dniu, kochanie – ostrzegłem ją gdy wychodziła z pokoju.
    
    - Tato!! Przestań! Ja idę odrabiać zadanie domowe hihi.
    
    - Taaaa, jasne... na pewno – drażniłem się z Nicole. - Cóż, baw się dobrze.
    
    Posłała mi chytry uśmiech, który powiedział mi, że mam rację.
    
    ***
    
    Udało mi się dość dobrze kontrolować przez cały następny tydzień. Była to dla mnie prawdziwa udręka, gdyż nie byłem w stanie całkowicie opanować swoich myśli. W nocy, kiedy usiłowałem zasnąć, wyobrażałem sobie, jak bawi się swoim dildo w sąsiednim pokoju. Ciągle powtarzałem sobie, że jest to przejściowa faza i wkrótce wszystko wróci do normy. I mogłoby pewnie tak być, gdyby nie ONA... - MOJA SZALONA I NIEZASPOKOJONA CÓRKA...
    
    Pewnego ranka wszedłem do łazienki i stanąłem jak wryty. Dildo Nicole leżało na toaletce, tuż obok zlewu. Czyżby umyła go i zostawiła? A może użyła go tutaj? Wyglądał tak jakoś na większy, niż pamiętałem. Serce mi waliło. To coś, było w cipce mojej córki. I to zapewne wiele razy. Nie mogłem przestać myśleć o tym, jak on pachnie? Może gdyby go nie umyła, mógłbym po prostu trochę powąchać? Lawina dziwnych myśli przetaczała się przez mój umysł.
    
    - Hej, tato! – ...
    ... usłyszałem nagle głos córki z przedpokoju. - Widziałeś może gdzieś moje dildo?
    
    - Taaaaak... jest tutaj... w łazience!
    
    Przeszła szybko obok mnie w samych majtkach i staniku, a następnie chwyciła swoją zabawkę.
    
    - Tu się ukryłeś? Nie chcę cię stracić... – powiedziała szeptem do niej i pocałowała ją czule.
    
    - Mam nadzieję, że nie zabierzesz ze sobą tej rzeczy do szkoły?
    
    - Nie, dzisiaj nie. – zażartowała Nicole.
    
    Jej oczy na krótką chwilę pomknęły w dół. Posłała mi jeden z tych swoich słodkich uśmiechów, po czym wyszła i zamknęła drzwi łazienki. Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że w moich spodniach od piżamy powstał niewielki namiot. Ta mała lolitka kiedyś mnie wykończy...
    
    Zanim skończyłem się myć, Nicole wyszła do szkoły. Poszedłem do jej sypialni i otworzyłem drzwi. Zapach perfum, którymi spryskała się przed wyjściem, wciąż był silny w powietrzu. Na jej łóżku leżał wibrator i nawet nie próbowała go ukryć.
    
    Zdumiewało mnie to, jak te dzieciaki w dzisiejszych czasach są otwarte na takie rzeczy? Czułem się jak kompletny świr, gdy go podniosłem i powąchałem, ale nie mogłem nic na to poradzić. To było silniejsze ode mnie. Pachniał mydłem i lateksem. Więc jednak musiała go umyć. To było zawstydzające, że tak bardzo czułem się rozczarowany tym faktem.
    
    Położyłem zabawkę tam, gdzie ją znalazłem, ale nie mogłem zmusić się do odejścia. Upuściłem ręcznik... i złapałem za mojego kutasa. Stanąłem nad łóżkiem, gdzie moja córka bawiła się nim ze sobą. To było chyba to miejsce, w ...