W objęciach potwora
Data: 02.12.2020,
Kategorie:
fan fiction,
claymore,
Lesbijki
BDSM
Fantazja
Autor: AFter
... Claire, masując je powoli. Błysnęły pazury, błyskawicznie uformowane z ludzkich paznokci. Rozcięły materiał stroju Claire wokół jej piersi. Yoma odrzuciła dwa kawałki materiału, obnażając niezbyt duży biust Claire. Dotknęła jej lewego sutka ostrym czubkiem szponu, powoli, delikatnie, kłując, ale nie przebijając. Claire patrzyła na to bezsilna. Ostry szpon zsuwał się niżej, tnąc materiał. Zatrzymał się na jej łonie. Dwie połówki stroju Claire zsunęły się na bok, sprawiając, że jej smukłe, młode ciało było doskonale widoczne.
- Śliczna... pewnie nawet jeszcze nie naruszona, prawda? – język dotknął piersi Claire, owijając się wokół jej sutka, liżąc go. Claire czuła, jak twardnieje pod wpływem dotyku. Jednocześnie wracało jej powoli czucie w ustach.
- Co... ty... - wyszeptała.
- Ot, to tylko taka gra – powiedziała kobieta, stając za Claire i obejmując ją w pasie. Jedną dłonią pieściła piersi Claire, podczas gdy druga zsuwała się po jej płaskim brzuszku nieco niżej. Język pieścił kark schwytanej Claymore. Zaraz potem dłoń zamknęła się między nogami Claire.
- Ohhh... - wyrwało się z jej ust, gdy demonica powoli przesuwała swoją dłoń po dziewiczym łonie. To było takie nierzeczywiste. Wiele wiedziała o Yomach, ale nie słyszała, żeby tak się zachowywały. Zwłaszcza wobec swoich śmiertelnych wrogów, jakimi były Claymore. Dziwiło ją, że potwór nie skorzystał z okazji i nie zabił jej od razu. Był aż tak pewny siebie? Claire wiedziała, że działanie pułapki powoli słabnie, ...
... mogła już poruszać wargami i nosem. Jeśli zyska na czasie, może uda jej się pokonać przeciwniczkę.
Yoma uniosła drugą dłoń ku piersiom Claire. Obie zamknęły się na nich, masując i pieszcząc je, lekko szczypiąc sterczące, ciemne sutki Claymore. Claire starała się zacisnąć usta i nie jęczeć, chociaż to, co robiła tamta, było przyjemne. Nigdy w życiu tak się nie czuła. Kobieta zamknęła jej usta pocałunkiem, wciskając język głęboko do ust swojej zdobyczy. Claire nie miała dość sił ani możliwości, żeby się temu przeciwstawić. Po raz kolejny poczuła, jak dłoń dotyka jej wilgotnego już trochę łona. Czuła ciepło, które powoli ją wypełniało.
Gdy Yoma przerwała pocałunek, uklękła przed Claire. Jej długi język dotknął cipki Claymore. Delikatnie, palcami, rozsunęła płatki i wniknęła do środka. Dreszcz przeszedł przez plecy Claire, ale był to przyjemny dreszcz. Długi, ciepły język dotykał ją tam, gdzie jeszcze nigdy nikt jej nie pieścił.
- Ohhhh... - mimowolnie wydała z siebie jęk rozkoszy. Zaraz zamknęła usta, wstydząc się tej chwili słabości. Mogła już poruszać końcówkami palców u nóg. Było jej dobrze. Tak dobrze. Yoma dawała jej przyjemność. Jasnowłosa Claymore jęknęła jeszcze raz, głośniej, gdy jej przeciwniczka odnalazła jej łechtaczkę i zaczęła się nią bawić. Rozkosz była tak duża, że Claire nie była w stanie się jej przeciwstawić.
Gdy orgazm wstrząsnął jej sparaliżowanym ciałem, przeciągły jęk echem zabrzmiał w lochu. Claire wciąż stała nieruchomo, ale wszystko w jej głowie ...