1. W sidłach własnego życia


    Data: 04.12.2020, Kategorie: Nastolatki Brutalny sex Autor: prosty

    ... dzisiaj do Ciebie a ty pozbędziesz się jego wianuszka...
    
    - Co to kurwa jest? – ze zdziwieniem w głosie Agnieszka przerwała czytającej wszystkim zebranym w kuchni Urszuli trzymającej w rękach mojego iPada.
    
    - Wygląda mi na opowiadanie erotyczne i to jest jedno z wielu, to akurat jest jeszcze niedokończone, mamy w naszej klasie młodego pisarza, co na to powiesz Tomaszku – nie tyle, co z drwiną a z zaciekawieniem w głosie odpowiedziała Ula.
    
    - Po pierwsze to mógłbym zapytać, kto pozwolił Ci grzebać w moim iPadzie?
    
    - Ty, szukałam fot, ale masz tam taki burdel, że prędzej znajdę pornola z swoim udziałem niż zdjęcia a po tym, co znalazłam to mogę się spodziewać tam wszystkiego.
    
    - Nie zamierzam Ci się tłumaczyć lubię pisać, może nie do końca zgodnie z prawdą, ale przecież wszyscy lubią fikcję literacką.
    
    - Ta... fikcję – odpowiedział z zaciekawieniem w głosie Piotrek
    
    - No wiedziałam kurwa wiedziałam, zawsze kojarzyłeś mi się, jako facio w lateksowym ubranku no kurwa wiedziałam – po dłuższej chwili milczenia do rozmowy dołączyła Aśka.
    
    - Co tu tak dziwnie i w dodatku seksem mi tu pachnie – do kuchni weszły bliźniaczki
    
    - Tomuś się literacko realizuje pisze opowiadania sado-maso – szybko odpowiedział Tomek.
    
    - Co pisze? Jakie sado-maso jak on nawet dziewczyny nie ma – ze zdziwieniem w głosie zapytała starsza z sióstr.
    
    - No to bierz i czytaj – Ulka podała Ani iPada – no właśnie Tomek to ja już wiem, dlaczego Ty nie masz dziewczyny ...
    ... czyżby te opowiadania nie były fikcją literacką. Przyznaj się nad iloma kobietami masz władzę?
    
    - Nie mam dziewczyny, bo nie, jak chcesz nią zostać to podanie napisz i mówię po raz drugi, że nie będę tłumaczył się z moich bazgroł. Chcesz poczytać, to na iPadzie masz tego więcej nie chcesz to nie. Ludzie chcą to czytać, a mnie to bawi to piszę. Nie robię nic złego a jak ci to przeszkadza to przecież możesz ze mną nie gadać – spokojnie skwitowałem rozmowę.
    
    - Spokojnie nie unoś się, po prostu nie często spotyka się pisarza erotyków. Jestem bardziej zaskoczona niż zniesmaczona po prostu mnie to zdziwiło i tyle – z coraz większą ciekawością w głosie odpowiedziała Ula.
    
    - Te facet, no przyznaj się naprawdę posuwasz tą prezeskę swojego ojca? - po raz kolejny dzisiaj nie ukrywając nadziei w głosie zapytał Piotrek.
    
    - Tak i twoją matkę też, a i twego ojca od czasu do czasu przelecę. Mówiłem już, że to tylko fikcja literacka i moja wyobraźnia, takie opowiadania pisze się lekkim piórem a skoro ludziom się podoją to czego tego nie robić.
    
    Rozmowy na ten temat toczyły się jeszcze do końca imprezy. Koło trzeciej wszyscy rozeszli się do domu jedni bardziej inni mniej wstawieni. Mi jednak najbardziej zapadł w myśl wzrok bliźniaczek czytających moje opowiadanie, nie był zniesmaczony ani zakłopotany bardziej czytały to z nadzieją czyżby one już tego próbowały? Nie! Sam siebie skwitowałem, to spokojne miłe dziewczyny to nawet nie pasuje do ich alter ego. 
«1234»