Rozstanie.
Data: 07.12.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: untitled
... byłam niemalże naga a Kam pieściła moje piersi. Włożyła głowę między nie... ahhh Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak podniecona… Sprawnym ruchem rozpięłam jej stanik. ohhh jej piersi są obłędne. O wiele mniejsze niż moje, ale niesamowicie krągłe. Moje usta natychmiast przywarły do jej sutków, Kam wplotła palce w moje włosy i cicho pojękując odchyliła głowę. wyglądała przepięknie. Całując zaczęłam rozpinać jej pasek. Złapała moją dłoń i zawahała się. Spojrzałam Jej w oczy.-Mam przestać?-wyszeptałam jej do ucha. Jej dłoń gładziła mój policzek.Widziałam w jej oczach, że walczy ze sobą. Chciała tego tak samo jak ja, jednak w przeciwieństwie do mnie miała trochę więcej do stracenia.-Nie… nie przerywaj. - po moim ciele przeszedł dreszcz. Pocałowałam ją czule po czym rozpięłam jej pasek i zsunęłam jej resztę ubrań. Przysunęłam ją do skraju łóżka, żeby mieć lepszy dostęp. Podniosłam wzrok i spojrzałam na nią. oddychała głęboko, była szalenie podniecona… zaczęłam przejeżdżać językiem po wewnętrznej stronie jej uda. potem po drugim. Gdy wbiłam się w nią językiem usłyszałam głośny jęk. smakowała wspaniale. zaczęłam wylizywać jej mokrą cipkę, zacisnęła dłoń na moich włosach co wywołało kolejną falę rozkosznych dreszczy. nie przestając lizać zaczęłam masować ją palcami. Bardzo jej się to spodobało, jej jęki przybierały na sile. Czułam, że jest gotowa, wsunęłam w nią palce i zaczęłam brać tak mocno jak tylko potrafię. Wyginała się i wiła głośno jęcząc.-Tak… jesteś zajebista… zaraz ...
... dojdę… - krzyczała, co sprawiło, że zaczęłam pieprzyć ją jeszcze mocniej i szybciej. jej ciało zaczęło drżeć a Kam zsunęła się z kanapy i wpadła w moje ramiona. Tuliłam ją mocno gdy próbowała złapać oddech.-To było… o mój Boże…Wiedziałam czego teraz potrzebuje. Wyciągnęłam papierosa, odpaliłam i podałam jej. Śmiejąc się zaciągnęła się mocno.-Czy to oznacza, że jestem lesbijką? - zapytała nie przestając się śmiać.-Nie wiem, Ty mi powiedz.Cisza. Paliła zamyślona. Gdy skończyła chwyciła kieliszek, upiła nieco wina po czym wstała. Chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do sypialni. Nie potrafię opisać jak bardzo byłam podniecona.-Nigdy tego nie robiłam. - szepnęła dotykając mojej twarzy. - chcę żebyś mną pokierowała.-Szyja. pocałuj ją. weź do ust płatek mojego ucha- powiedziałam bez zastanowienia a ona od razu posłusznie wykonała polecenie. mmmm przyjemnie.-właśnie tak. połóż rękę na mojej piersi. pieść ją. -lekko uszczypnęła mój sutek.-chcesz mnie wylizać? jeśli nie, zrozumiem, to znaczy wiesz… - przerwała mi całując mnie w usta.-zrobię wszystko co tylko rozkażesz. - po tych słowach zaschło mi w ustach. Byłam mokra i gotowa.-zbliż do niej usta. pocałuj ją. lekko ssij łechtaczkę. - widziałam, że bardzo podnieca ją to co mówię. gdy poczułam jej usta na cipce myślałam, że oszaleje. robiła dokładnie to, co jej poleciłam.-ohhhh tak Kam. właśnie tak. nie przestawaj- jęczałam, gdy ona zlizywała ze mnie całe podniecenie.-teraz włóż we mnie palce… dwa… głęboko.Gdy to zrobiła znalazłam się w ...