1. ONE XXXII


    Data: 07.12.2020, Kategorie: Anal Blondynki, Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... stanąć.
    
    Rzeczywiście, za ścianą drzew zobaczył ładną leśną polanę. Duża wiata ze stołami i ławkami, kilka miejsc parkingowych otoczonych płotem z belek były miejscem odpoczynku dla podróżnych. Jan kilka razy jechał tą trasą, ale nigdy nie widział żadnego znaku przy drodze, który wskazywał by na ten parking. Zatrzymał samochód.
    
    Tutaj wysiadasz? Daleko masz stąd do domu?
    
    Do domu mam jakieś trzy kilometry, ale dalej nie ma już żadnego miejsca takiego, jak to. Mówiłam, że się odwdzięczę – odpięła pas, przechyliła się w stronę kierowcy, położyła dłoń na jego kroczu – Widzę, że oczekuje pan tego... - przez spodnie uścisnęła stojący penis.
    
    Sprawnie rozpięła rozporek, wyłuskała kutasa na wierzch, uśmiechnęła się.
    
    Jezu, jaki on ładny i taki wielki! Radek ma dużo mniejszego, niż pan. Jejku, jakie ma żyłki – wodziła palcem po stojącej pale – i jak się ładnie pręży. Stój, kochany, stój, Milenka zaraz się tobą zajmie – mówiąc to ledwo objęła główkę penisa ustami. - Matko, on ciągle robi się coraz większy! Ale ma pan sprzęt w spodniach – patrzyła na Jana z uznaniem i zdziwieniem.
    
    Jan siedział jak zamurowany. Sytuacja bawiła go, mimo wszystko jednak czul się trochę zażenowany, ale jednocześnie bardzo podniecony i ciekaw, co będzie dalej. Odpiął swój pas bezpieczeństwa, wygodniej usadowił na siedzeniu, ściągnął spodnie trochę niżej, niż zrobiła to dziewczyna. Czuł na swym rumaku gorące usta Mileny, a na udach zimne, mokre włosy dziewczyny. Pogłaskał te mokre włosy, sięgnął ...
    ... dłonią w stronę jej pupy.
    
    Nie, niech pan nie wkłada tam ręki – dziewczyna oderwała się od jego krocza – mam okres, nie może mnie pan wylizać.
    
    Ale ja nie chciałem cię lizać po cipce, tylko pogłaskać po pupie – uścisnął jędrny, gładki, aksamitny pośladek i dał lekkiego klapsa.
    
    Głaskać pan może... glu, glu, glu – dziwne dźwięki wydobyły się z jej gardła zapchanego sztywną pałą.
    
    Dziewczyna wiedziała, co robić, żeby zadowolić mężczyznę, widocznie brat dobrze ją wyszkolił. Onanizowała go ustami, pomagała sobie rękami. Ssała go, lizała; ssała i lizała jądra, trzepała szybko ręką, żeby za chwilkę mieć go głęboko w gardle. Jan przymknął oczy i dał się ponieść podnieceniu. Bawił się jej pupą, gładził aksamitną skórę pośladków. Naślinił palec i spróbował wepchnąć go w odbyt Mileny. O dziwo, nie cofnęła się, nie zareagowała. Czuł, że zbliża się do wytrysku, a nie chciał tego jeszcze.
    
    Milenko, mam pomysł – oderwał głowę dziewczyny od kutasa – chcesz mi się naprawdę odwdzięczyć?
    
    No przecież to cały czas robię! - nie puszczała penisa, cały czas trzymała go w dłoni. - przecież był pan we mnie, starałam się jak mogę najlepiej, robię panu loda nawet dość głęboko, prawda? Nie podoba się panu to, co robię? Radek mnie zawsze chwali!
    
    Jesteś w tym mistrzynią, możesz mi wierzyć, ale chciałbym być w tobie z drugiej strony - klepnął ją w pośladek.
    
    Przecież mówiłam, że mam okres.
    
    Pamiętam, dlatego chciałem wykorzystać twoją drugą dziurkę!
    
    Drugą dziur... No co pan! Nigdy w ...