-
Oliwka, I
Data: 08.12.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: shortstorylong
... położymy się na kocu. I to, co będzie potem. Pierwszy seks w trawie nad jeziorem. To będzie można bez wstydu opowiadać do końca życia. Nawet jeśli trzeba zataić fakt, że mając 22 lata byłem prawiczkiem.Właśnie tego dnia spełniły się moje marzenia. Dojechaliśmy na piaszczysty brzeg tak dziki i zarośnięty, że równie dobrze mógłby być sercem amazonki. W pobliżu nie było żywej duszy. Zsiadłem z roweru odwracając się i kombinując, żeby nie zdradzić się z dobrze widocznym nawet przez jeansowe krótkie spodnie potężnym wzwodem. Szybko udeptałem trochę nadbrzeżne chaszcze i zielsko, zarzuciłem koc i zdejmując w kilku kolejnych krokach męczące spodnie wskoczyłem od razu do wody.Ania powoli i z typową dla siebie gracją wchodziła do jeziora najpierw zmaczając po kawałku przegrzane jazdą uda. Potem ramiona. Kark. Niewielki, uroczy brzuszek. Woda błyszczała na niej w przedpołudniowym słońcu. Byliśmy zupełnie sami. Byłem kompletnie napalony.Kiedy po pół godzinnym schładzaniu w wodach jeziora się opadliśmy na koc sutki Ani wyraźnie rysowały się przez materiał. Woda była zimna."To będą udane wakacje" rozmarzony rzuciłem właściwie sam do siebie."No. Kocham takie słońce" odpowiedziała mrużąc brązowe oczy i rozciągnęła się jak kociak, zamiast grzbietu wyginając do góry brzuch i piersi. Jej włosy, ciągle jeszcze mokre, przykleiły się do szyi. Nachyliłem się nad nią, zgarnąłem je i pocałowałem ją w zagłębienie obojczyka. To było jej ulubione miejsce. Działało na nią. Tym razem też stuliła się ...
... trochę przyciskając swój policzek do mojego. Objąłem ją i przysunąłem się przodem do jej boku. Magia zimnej wody błyskawicznie przestała działać i w kilka sekund znowu byłem kompletnie sztywny. Tym razem bez spodni a luźne i mokre bokserki nie stanowiły żadnej bariery. Szturchnąłem ją penisem w biodro."Hej!" cicho wykrzyknęła z rozbawieniem w głosie jakbyśmy dalej byli o ścianę od starszych i odsunęła się trochę."No co? Jesteśmy tu sami" odpowiedziałem z lekkim wyrzutem przysuwając się znowu. "A ty tak na mnie działasz. Uwielbiam twoje cycki" i zacząłem pieścić ją delikatnie jedną ręką. Drugą otuliłem jej kark i wpiłem się mocno w dół szyi. Całowałem i ssałem tak, jakby miała to być malinka do końca życia. Ania wygięła się trzęsąc od łaskoczącego uczucia ale już nie odsunęła."Ja ci dam cycki" wysapała spinając się z przyjemności. Udawała, że nie lubi kiedy tak określam jej piersi. Droczyłem się tak z nią gdy już mieliśmy okazję przyssać się do siebie. To jednak istotnie były cycki. Ledwie mieściły mi się w garści. A teraz objąłem jeden i ścisnąłem mocniej. Na wnętrzu dłoni czułem twardy, sterczący sutek. Zupełnie poza kontrolą moje biodra same zaczęły powoli przyciskać się do jej bioder raz za razem a mój kutas przez cienki materiał dźgał ją w boczek.Obróciła się na bok, twarzą do mnie. Dłonią za policzek podciągnęła moją głowę i wpiła się we mnie od razu w głębokim pocałunku. Jej błyszczyk pachniał malinami. Nasze języki zaczęły ze sobą walczyć o to który dokona inwazji. ...