Bo na działkach... (4)
Data: 08.12.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: xray51
... to fajna sprawa, ale patrzeć na to, jak inni to robią, oglądać ich reakcje i odczucia jest także przyjemne. Nie wiedziałam, że patrząc na seks innych można mieć taką podnietę, taką przyjemność i radość.
– Wiesz, że jeszcze wiele musisz się nauczyć – powiedziałem. – Dopiero poznajesz uroki seksu, a dzisiaj chyba zaliczyłaś kolejną lekcję i kolejny etap wtajemniczenia.
– To prawda – przytaknęła. – Nie wiedziałam, że i to może być tak szaleńczo przyjemne i ekscytujące.
– Oj, Moniko, nie znasz jeszcze wielu rzeczy – wtrąciła Ewa – wielu niuansów… no i przyjemności, jaką można tym sposobem osiągnąć.
– Dobra dziewczyny – powiedziałem – ale najwyższa pora czegoś się napić, na spokojnie pogadać… no i w kominku przygasa!
Pierwsza podniosła się Monika. Schyliła się i namiętnie mnie pocałowała.
– Dziękuję, kochanku!
Pocałowała też Ewę. Objęły się ramionami i chwilę tak trwały.
Ewa nadal siedziała na moim kutasie. Powoli unosiła się na nogach, aż penis wysunął się z jej cipki. Już wcześniej czułem, jak po worku spływa i chłodzi go wilgoć sączących się soków Ewy. Ale teraz zaskoczyła mnie ilość jaka z niej wypłynęła… jakby ktoś przechylił szklankę w płynem. Pomyślałem „przecież aż tyle tego w nią nie wlałem”… Przez tę ciasność jej cipki ledwie co wypływało z niej. Teraz znalazło swobodne ujście, zalewając mnie potokiem spermy pomieszanej z jej sokami, które nawytwarzała jej podniecona seksem cipka. Czułem, że pod moimi pośladkami jest ogromna mokra plama. ...
... Zresztą obok, w miejscu, gdzie leżała Monika, widniała także ciemna mokra plama.
Monika tymczasem polała do szklaneczek koniaku i gestem zaprosiła nas. Ewa stanęła obok stolika wzięła szklaneczkę i podała mi. Podniosłem się. Mój kutas zasłużenie „po robocie” schylił w dół swoją główkę wskazując na podłogę, chociaż nadal był lekko napęczniały. Trąciliśmy się szklaneczkami. Wypiliśmy. Ja podłożyłem do kominka parę klocków drewna i po chwili ogień zaczął wesoło buzować w nim.
Monika i Ewa siadły na fotelach z podkurczonymi pod siebie nogami. Siadłem naprzeciwko nich na kanapie. Ich szparki otwarły się szeroko. Widok zaczerwienionych podnieceniem, pieszczotami i seksem cipek zaczął działać na moją wyobraźnię, a ona na penisa, który powoli zaczął dźwigać się w górę. Pierwsza spostrzegła to Monika.
– O, widzę, że jeszcze mu mało!
– Chyba Moniko za mało go wykorzystałyśmy – dopowiedziała Ewa.
– A co się dziwicie – odparowałem. – Widok takich ślicznych, gorących i otwartych szparek zawsze tak działa na faceta! Ale, proszę, dajcie mu odpocząć, bo on nie jest męską porno gwiazdą, której zawsze stoi nawet przez trzy godziny – i zaśmiałem się.
Roześmiały się również.
– No dobrze – zgodnie przytaknęły. – Poza tym musimy się umyć, bo nadal cieknie nam wszystkim po nogach twoja śmietanka.
– I wasze soczki!
To mówiąc podszedłem do nich. Położyłem swoje dłonie na cipce Moniki i Ewy. Były nadal rozpalone, wręcz gorące, mokre, lepiące się do palców, a wokół roznosił się ...