Praca inzynierska
Data: 16.12.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: anna babab
... koniec- powiedział.- A za to, że już doszłaś, czeka Cię kara. Połóż się całkiem na biurku i rozłóż nóżki. - Posłusznie wykonałam jego polecenie, a On w tym czasie wyjął z zamkniętej na kluczyk szafki żel nawilżający. -Rozluźnij się- mówił polewając moje krocze żelem. Wzdrygnęłam się na zimno jakie poczułam ale zaraz poczułam też jak On wkłada we mnie swoje palce. Dwa, trzy, cztery. Robił mi palcówkę jakiej nikt inny do tej pory mi nie zrobił. Wtedy poczułam ból rozpierania, nie wiedząc kiedy włożył w moją cipkę całą swoją dłoń... Nie byłam gotowa na takie doznania. Ruchał mnie ręką szybko i intensywnie więc zaraz miałam kolejne orgazmy. Wiłam się spazmatycznie, a On nie przestawał. Miałam już dosyć ale nigdy jeszcze nie przeżyłam nic podobnego. Wreszcie wyjął ze mnie rękę i powiedział - Jeśli dasz radę to wstań i oprzyj się o biurko, ułatwisz nam zadanie. - Próbowałam wstać ale nogi miałam jak z waty, więc wziął mnie na ręce jak lalkę i sam ułożył jak chciał. Mimo, że byłam cała w żelu dołożył jeszcze trochę i bez ostrzeżenia wszedł w mój tyłek.-Ała! To boli!-To nic, przejdzie Ci. Sama ...
... rozumiesz, że Twoja cipka musi trochę odpocząć po zabawie, dlatego wybrałem Twój tyłeczek.Rozumiałam. Doskonale wszystko rozumiałam, a On w tym czasie ostro rżnął mój tyłek. - Jesteś moją pełnoprawną suką. W dodatku zajebistą.- mówiąc to dał mi klapsa tak siarczystego, że dźwięk odbił się głuchym echem po całym gabinecie. -Dobrze, że nikogo teraz nie ma na uczelni. Profesorom nie wolno się zabawiać ze studentkami, a szkoda- dodał. Po poprzednich orgazmach nie miałam siły na kolejny, a mimo to się zbliżał nieuchronnie. -Zaraz dojdę!- usłyszałam i fala ciepła zalała mnie wewnątrz, co spowodowało mój kolejny orgazm. -Jesteś cudowna! Nigdy nie miałem takiego orgazmu w dupci. Przepraszam jeśli Cię bardzo bolało- powiedział zsuwając nas z biurka na krzesło. Wciąż we mnie był przez co było mi niewygodnie ale po tak intensywnym seksie nie miałam siły się poprawiać. Oparłam się o niego i siedzieliśmy tak przez chwilę w milczeniu odpoczywając.-To co teraz, Panie Profesorze?- zapytałam odwracając głowę w jego stronę.-A co ma być? Widzimy się niedługo na kolejnych konsultacjach- powiedział uśmiechając się.