1. Trojka


    Data: 22.12.2020, Kategorie: Pierwszy raz Anal Blondynki, Dojrzałe Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... trzydzieści dwa, może trzy lata. Potem dowiedziałem się, że ma trzydzieści siedem. Teraz patrzyłem baranim wzrokiem na to urocze zjawisko i zachwycałem się jej wyglądem. Regina zauważyła to moje zapatrzenie i przerwała ciszę, która zapadła po wejściu nieznajomej.
    
    Cześć, Emilka, stało się coś? - zapytała nieznajomą.
    
    Nie, tylko tak wpadłam odwiedzić cię, byłam w biurowcu obok. Co u ciebie?
    
    Pozwól, że ci przedstawię pana Jana, naszego kierownika działu produkcji. A to, panie Janku Emilia, moja córka – przedstawiła nas sobie.
    
    Córka? Chyba siostra, obie panie jesteście …
    
    Przepraszam, mówiąc tak ma pan na myśli, że moja mama jest tak młoda, czy to ja osiągnęłam wygląd godny jej wieku? - wyciągnęła rękę w moim kierunku.
    
    Nie, nie, to znaczy... - zamotałem się, bo kiedy lekko ścisnąłem szczupłą dłoń poczułem w całym ciele prąd elektryczny i to o wysokim napięciu – obie jesteście równie młode i równie urocze – próbowałem wyjść z opresji.
    
    No OK, jestem Emilka – znowu wyciągnęła dłoń, którą znowu uścisnąłem pod napięciem.
    
    Jan, miło cię poznać - miałem nadzieję, że już przestałem się kompromitować.
    
    Emilko, pamiętasz? Opowiadałam tobie o panu Janku, o jego osiągnięciach w firmie... - Regina wtrąciła się do rozmowy.
    
    A tak, przypominam sobie, mówiłaś, mamo.
    
    Przepraszam za mój grubiański nietakt, czy w ramach przeprosin mogę zaprosić panie na kawę i ciacho po pracy? - ratowałem swoją reputację.
    
    Bardzo chętnie. Nie ma to jak swobodna rozmowa przy lampce ...
    ... wina. – Regina uśmiechnęła się lekko, spoglądając na córkę.
    
    Ja też z przyjemnością, tylko nie wiem gdzie ma być ta kawa i o której kończysz pracę. - Emilia też nie odmówiła.
    
    Po kilku minutach wróciłem bardzo zadowolony do swego biura, przecież miałem w kieszeni kartkę z numerem telefonu i adresem zamieszkania pięknej kobiety. Emilka nie lubiła wielkich o tej porze roku tłumów w lokalach w mieście, nie chciała iść do żadnej kafejki, wolała ugościć nas u siebie. Ola wyjechała na tydzień do swego ojca, nikt nie będzie nam przeszkadzał, mówiła Emilia, bo jak jest córka w domu to drzwi praktycznie nie zamykają się; ciągle ktoś wchodzi, lub wychodzi z jej pokoju. Teraz jest spokój.
    
    Po powrocie z pracy do domu szybko zjadłem jakiś obiad od wczoraj, wlazłem pod prysznic, dość długo moczyłem się w chłodnej wodzie. Potem jak zwykle sprawdziłem jakość ogolenia kutasa i jajek, potem krem, woda kolońska i gotowy pojechałem do Emilki. Głowę miałem zajętą rozmyślaniem, czy uda mi się poprawić osiągnięcie z czasów studiów, kiedy to przeleciałem siostry bliźniaczki i ich matkę. Teraz mogłem zaliczyć babcię, wnuczkę i córkę... Dwie pierwsze już zerżnąłem, pozostała córka. Emilia... Nie powiem, miałem na nią wielką ochotę, to była naprawdę atrakcyjna dziewczyna! No i ten tercet... To przecież jakieś osiągnięcie mieć na kutasie trzy pokolenia kobiet z tej samej rodziny! Ubrałem się niezobowiązująco, w lekkie sportowe ciuchy, które ewentualnie bardzo szybko można było zdjąć, a jeszcze ...
«12...91011...16»