Skutki i efekty zdrady czesc 2
Data: 24.12.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... nadchodził. Zamiast tego poczułam silne dłonie na biodrach i wpychającego się do mej pupy twardego jak drewniany kołek kutasa! Kamil zaczął ruchać mnie tym swoim olbrzymem w dupę! Na szczęście nie wdarł się gwałtownie, tylko bez pośpiechu wsuwał się we mnie, miałam też wrażenie, że jest czymś posmarowany. Czułam, jak rozchylają się pod jego naciskiem ścianki pupy, wrażenie było niesamowite. Podniecenie graniczyło z lekkim bólem i obawą, co dalej, bo jednak nic tak wielkiego nie zagościło jeszcze w tej dziurce... Chłopak przyśpieszył, a ja pomacałam ręką do tyłu i zdziwiłam się, bo czułam na palcach jego podbrzusze, to znaczy, że wchodził we mnie całą długością! Teraz już nie było żadnego bólu, tylko narastające podniecenie. Do tego Daria siadła przede mną, rozchyliła mocno nogi, złapała mnie za włosy, pociągnęła w górę, wsunęła się pod moją twarz, tak, że miałam przed nosem jej maleńką pipeczkę, z tym, że teraz po poprzednich wyczynach była już lekko spuchnięta i zaróżowiona. Językiem zgłębiała, tę szparkę, lizałam łechtaczkę, nawet wsunęłam w pipkę dwa palce, ale musiałam ...
... przerwać, bo zaczęła mnie ogarniać błogość nadchodzącego orgazmu.Odleciałam prawie tak samo, jak za pierwszym razem, kiedy znowu wróciłam na ziemię zobaczyłam wypięty tyłek Dari i ruchającego go kutasa Kamila. Nie pozostało mi nic innego, jak znowu wcisnąć w umięśnioną dupę chłopaka moje kochane dildo; poprzednio odniosłam wrażenie, że w ten sposób szybciej dochodzi do orgazmu. Rzeczywiście, moje działanie przyniosło bardzo szybko oczekiwany skutek, po już po kilkunastu ruchach wystrzelił w Darię sporą porcję nasienia. Patrzyłam, jak strumyk spermy wypływa z rozciągniętej pupy, spływa po kroczu na uda, jak kapie na pościel. Kamil leżał dłuższą chwilę ciężko oddychając, a jego dzielny rumak zaczął wreszcie opadać.-Dość seksu na dzisiaj, zaraz mi odpadnie – wysapał.- Ja też mam dość, a ty? - popatrzyłam na Darię.- Dajcie spokój, wszystkie dziurki mnie bolą – wystękała, wycierając w prześcieradło ciągle wypływającą spermę.- No to do łazienki i idziemy na piwo – zaproponowałam.- Super pomysł, Jakoś trzeba ten dzień zakończyć, prawda? - oboje byli zgodni.Chcecie wiedzieć, co było później?