Aurora: Sniadanie z tatusiem
Data: 29.12.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Milena Wet
Walterowi sen z powiek spędzała cipeczka Aurory, drżał na samą myśl, że zatopi w jej aksamitnym wilgotnym i ciasnym wnętrzu swojego kutasa.W głębi duszy cichutki głosik wyrzutów sumienia próbował przebić się przez męskie żądze. Nie miał jednak żadnych szans, Walter przegrał walkę ze zwierzęcym pożądaniem. Wpadł w przepaść cielesnej rozkoszy, którą dawało to młode ciało przybranej córki. Gdy o niej myślał, jego kutas budził się do życia. Lata spędzone w celibacie dawały o sobie znać, ciągle chciało mu się pieprzyć. Nie był w stanie się nasycić. Tuż przed zaśnięciem zastanawiał się, czy nie odwiedzić córeczki i wbić się w jej ciaśniejszy od cipeczki tyłeczek. Resztki zdrowego rozsądku, wybiły mu ten pomysł z głowy, musiał dać jej czas na regenerację i nie chciał jej spłoszyć. To niesamowite, że te dwa stosunki, a w szczególności ten pod prysznicem spowodował takie przebudzenie męskiego apetytu Waltera. Biedak w końcu zasnął. Spał twardo i mocno, produkując nowe pokłady nasienia dla swojej córeczki.Aurora również miała problemy z zapadnięciem w sen. Myślała o swoim kochanku, pragnęła kutasa tatusia. Jej dłoń mimowolnie wędrowała do łechtaczki, gdy wspominała, jak ją namiętnie pieprzył. Jej sutki stwardniały, podniecenie zaczynało brać górę nad rozsądkiem. Odkryła posłanie z zamiarem odwiedzenia pokoju taty, pragnęła nadziać swoje wilgotne łono na twardą męskość. Powstrzymała się, jednak nie chciała spłoszyć taty, bycie zbyt nachalną odstraszało. Zabrała swój ulubiony gadżet z ...
... szuflady – czytnik e-booków Kindle. Podświetlany ekran idealnie nadawał się na czytanie przed snem, a e-papier nie męczył wzroku.Aurora zaczęła błądzić oczami po tekście powieści fantasy. W jej umyśle główny bohater, dobrze zbudowany wojownik, przyjął wygląd Waltera, miało to poniekąd sens, ponieważ praca fizyczna na budowie wyrzeźbiła ciało jej taty. Litery zlepiały się w zdania, a zdania tworzyły barwne obrazy.Muskularny wojownik, zadał cios swoim potężnym dwuręcznym mieczem. Jego przeciwnik nie miał żadnych szans, pomimo tego, że ułożył broń w pozycji obronnej, to ciężka stal olbrzymiego miecza przecięła biedaka na pół. Krew trysnęła na pobliskie drzewa i trawę. W oddali było słychać ryk smoka. Walter stanął przed truchłem wroga. Odłożył swą broń i patrząc w horyzont, zaklął siarczyście. Łuskowata bestia wyzywała go na pojedynek. Twarde mięśnie napięły się, a jego olbrzymi kutas stwardniał. Aurora przetarła oczy. Przeczytała ostatnie zdania jeszcze raz, faktycznie nie było tam wzmianki o tacie i jego kutasie. Pokręciła głowa i odłożyła czytnik. Nastawiła budzik w telefonie, musiała wstać przed Walterem, chciała zrobić mu niespodziankę. Drżała na samą myśl o jutrzejszym poranku. Włożyła ręce pod głowę, by nie zaczęły błądzić, bo nastoletnim rozpalonym ciele. Sen dość długo nie chciał przyjść, ale w końcu się udało. Aurora spala twardo, jej ciało regenerowało siły po ostrym seksie i przygotowywało się na więcej rozkoszy.Nastolatka, gdy tylko otworzyła zaspane oczy i zerknęła ...