- 
        
Karolina. 4
Data: 02.02.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---
... cię odpierdolę... Kurwa... Spojrzałam się w niebo... i krzyknęłam.... - Jeszcze czego.... kurwa... mało... wam... ? .. mało... ? ... to proszę.... czekam.... Walnęłam drzwiami... Renia stała i się śmiała... - Czego ? - Lubię cię taką... widać, że żyjesz... - Jeszcze ty... !!! Gdy Jurgen wrócił, zawołałam... - Nalej mi... napijemy się dzisiaj... a może nawet napierdolimy.... Zaraz wracam, coś jeszcze ? - Anka kiedyś się odezwała z kondolencjami, ale szmata nie przyjechała.... dawać telefon... - Daj zadzwonię... zawołał Jurgen... - Tylko dobrze ją opierdol... !!! Słyszałam jak niestety bardzo grzecznie prosił ją o przyjechanie... Przyniósł coś... Chwyciłam szklaneczkę... nie wiem, co tam było... ale poszło gładko... Nie piłam do tej pory... zmieniamy wszystko... to też... Anka zjawiła się po... którymś... i wiedziała od razu gdzie siedzimy... podobno szła za śmiechem... Dostała od razu dwa razy na wyrównanie... Oczywiście chciała wiedzieć co się dzieje... ? A, że byłam fajnie wesoła, to powiedziałam jej z dumą, że popijamy sobie i brakowało nam jej... Po następnej godzinie Anka szalała... - Karolcia, taka to jesteś fajna... i pijesz... - Ty też nie piłaś... - Ale zdążyłam dużo nadrobić... - A twój Wojtek ? Zrobiła wielkie oczy... - Puściłaś go bokiem, czy jesteście razem... ? - Jestem teraz z kimś, ale to potem... - Ale co, nadal piwnice i meliny ? - Ja ? w życiu... nie daję już... ...
... jakby mi przeszło... a po tobie, to już w ogóle... - Co po mnie ? - No... po twojej historii... - Przesadzasz... życie leci dalej... Zaczęła płakać... - Przestań, Jurgen nalej jej, bo baba się rozkleja... Wypiła duszkiem... - A wiesz, że dziś przyszła pierwsza kurwa Roberta, dzieci chciała... - Co ty ? - Jurgen prawie ją odpierdolił... a i ja chciałam... menda... - Jurgen jest dobry... nie ? Wstała, usiadła mu na kolana i zaczęła całować... Myślałam, że zrzuci ją, ale nie... objął ją za tyłek, ścisnął i... całowali się.... Myślałam, że może wyjdę.... ale... kurwa... jestem u siebie... Nalałam następnego... rozsiadłam się i patrzyłam... nie jestem psem ogrodnika... Poszła jego koszula, zawsze chodzi w białej, jej spódnica... potem bluzeczka... wyginała się na nim w ciągle całując... on zaczął dotykać jej cipki, ale przez majteczki... Ania wstała, ściągnęła je i położyła się bokiem na nim, wzdłuż łóżka. Od nowa w ślinę, a Jurgen łapę w cipę... O dziwo, robili to bardzo powoli, spokojnie i cholernie zmysłowo... Gdy przekładała nogę na niego... jego wielka dłoń chwytała całą cipę z połową dupy... Ona coś szeptała do niego.... on odpowiadał.... Położyła się na nim na plecach... spojrzeli się w moją stronę... - Karolcia, chodź do nas... - Popatrzę... dla mnie przyjemności skończyły się definitywnie... ale przeszkadza mi to, bawcie się... Jej tyłek pracował w górę i dół... a jego palce już dawno zanurkowały w ...