1. Elfka Chouko


    Data: 06.02.2021, Kategorie: Masturbacja Pierwszy raz Fantazja Autor: Wisielec

    ... pachami czy w miejscach intymnych. Właściwie to poza głową nigdzie jej włosy nie rosły. Złapała się za pośladki. Były jędrne, nie za duże, ale też nie płaskie. „Yi kilka razy na nie zerkał więc pewnie mu się podobają” pomyślała sobie. Ich dotykanie sprawiło jej niespodziewanie dużo przyjemności, więc nie mogąc się powstrzymać jakby na nowo zaczęła poznawać swoje ciało dotykając każdego możliwego miejsca, i oglądając wszystko w lustrze. W końcu poczuła jak robi się mokra w kroku, a jej myśli coraz bardziej zaczęły dążyć ku zaspokojeniu cielesnych potrzeb. Usiadła na łóżku gładząc łydkę prawej nogi, powoli, podnosząc ją do góry przeniosła dłonie na udo, a dalej przez brzuch na piersi, lekko tylko zahaczyła o sutki i sunąc dłońmi dalej przeniosła je na barki krzyżując ręce, w końcu lekko oblizała dwa palce i skierowała je w stronę pochwy, jednak nie włożyła ich do środka a zamiast tego całą dłonią przejechała wzdłuż warg, dotykając delikatnej skóry za nimi i środkowym palcem delikatnie zatoczyła koło wokół zapewne najmniej atrakcyjnej pod względem nazewnictwa części swojego ciała po czym z powrotem wróciła na łechtaczkę. Smyrała ją powoli, wkoło zapewniając sobie dużo przyjemności. W tym czasie drugą ręką szczypała, wciskała, lekko kręciła sutki. Niemal bez przerwy wyginała się podniecona unosząc biodra w górę i w dół, w końcu znów zagłębiła palce wewnątrz swojego ciała. Wyraźnie poczuła jak bardzo rozgrzana jest jej pochwa i jak wiele jest w niej soków. Teraz coraz bardziej ...
    ... przyśpieszając ruchy ręki na dole zaczęła również coraz bardziej ugniatać i masować całe piersi nie przejmując się już tylko sutkami. Nie minęło wiele czasu jak poczuła, że zbliża się kolejny orgazm. Kiedy tylko wyjęła rękę spomiędzy ud poczuła jak tryskają z niej soki. Ponownie opadła na wpół przytomna choć jej ciało chwilę jeszcze targały skurcze.
    
    Rano kiedy się obudziła słońce świeciło już na dobre, więc niewiele musiało brakować do południa. Wyskoczyła z łóżka, założyła bieliznę, lekką zieloną sukienkę w kwiaty i sandałki przyozdobione liśćmi. Kiedy zbiegła na dół w kuchni czekali ją rodzice z niespodzianką. Kiedy rozpakowała prezent łzy szczęścia popłynęły jej po policzkach.
    
    - Musiało być drogie! - zauważyła oglądając obraz z krajobrazem. Przedstawiał on niewielką polanę otoczoną brzozowymi drzewami skąpaną w blasku słońca. W śród gałęzi siedziało kilka ptaków a w dole płynął strumyk. - jest piękny. - dodała wyraźnie oczarowana.
    
    - Cieszę si, że ci się podoba! - uradowała się matka tuląc dziewczynę.
    
    - Pomagałem jej wybrać jakbyś miała wątpliwości. - wtrącił ojciec i również ją uściskał. Wszystkiego najlepszego córuś.
    
    - Dziękuję! Naprawdę dziękuję! - Nastolatka nie mogła powstrzymać łez. Od dawna marzył się jej obraz, nawet jeśli nie na całą ścianę, to jednak ten też jest duży – prawie metr na metr. - pójdę go zawiesić, dobrze? Zaraz wrócę! - zaproponowała, a rodzice przytaknęli.
    
    Kiedy wróciła na dół zajęła się robieniem ciasta które przecież obiecała ...
«12...567...»