-
Gosia i jej tata cz.2
Data: 14.02.2021, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM
... pomóc? Tak jak teraz? - No co ty córcia......wiesz o co mnie prosisz? - Wiem......chcę, żebyś mnie wszystkiego nauczyła....tego co ty wiesz...... - Mogę ci niektóre rzeczy powiedzieć.....ale nie pokażę ci przecież wszystkiego..... - No ale to przecież w ramach edukacji..... - Noo, tak jak teraz.....widziałaś jak szybko edukacja przerodziła sie w coś innego...... - Ale mi to nie przeszkadza mamo..... – zapewniła ją córka. Tak to właśnie było gdy hormony uderzały do głowy. Nie myślało się już trzeźwo a myśl o nauce o seksie z mamą wraz z praktykami wydawała się czymś naturalnym. I co tu teraz zrobić? Nie może jej przecież odmówić, i w sumie to nawet nie chciała. Jej też marzyło się przeżycie jakiejś fajnej przygody ale chodziło przecież o jej córkę. - Nie wiem......muszę się nad tym zastanowić......pomówimy innym razem..... – zbyła ją troszkę. - Zgoda..... – odrzekła Wiki. Wiedziała, że prosi mamę o wiele, ale nie mogła przestać myśleć o tym jak pieściła ona jej cycki i o tym jak dobrze jej wtedy było. Wychodziła z założenia, że to przecież jej mama i może robić z nią co chce. Ani się nie puszczała ani nic. Mama pokazywała jej i uczyła ją jak daje się rozkosz i sprawia przyjemność. To przecież nic złego? Jej starsze koleżanki mówiły kiedyś, że robiły to ze sobą, żeby się właśnie nauczyć. Ona jednak wolała by to mama ją wszystkiego nauczyła. W domu, na spokojnie i bez obaw, że któraś z kumpeli wykorzysta to kiedyś przeciwko niej gdy się pokłócą. - A ...
... teraz jazda do siebie i posprzątać mi ładnie w pokoju..... – poleciła córce gdy ta się już ubrała. - Już się robi..... – odrzekła radośnie Wiki. Gośka doskonale rozumiała jej rosnące młodzieńcze potrzeby. Sama je przecież miała i realizowała z jej dziadkiem. Jeszcze tego wieczora gdy młoda Wiki będzie się uczyć bądź robić coś innego, ona uda się do domu taty na kolejną przygodę. Ten wieczór nastał szybciej niż się spodziewała. Tak ją pochłonęło sprzątanie mieszkania, że nawet nie zauważyła kiedy zrobiła się godzina osiemnasta. W między czasie zrobiła oczywiście obiad, przywitała się z mężem który też zdążył wrócić z pracy i posprzątała po jedzeniu. Na koniec wyjaśniła jeszcze Adamowi, że musi się na chwilę ulotnić pod wieczór. - Tata dzwonił, mówił, żebym przyjechała do niego na chwilę..... – tłumaczyła mu, gdy siedzieli sobie przy popołudniowej kawce w salonie. W telewizji leciał akurat jakiś program o zbieraczach złota którego Adam był fanem. - O której? To może cię podwiozę..... – zaproponował. Gdyby jednak wiedział po co jego żona jedzie do swojego taty nie byłby już taki skory do podwózki. - Nie musisz.....lepiej zostań i przypilnuj Wiki, żeby wszystkie lekcje zrobiła...... – w tym samym czasie wyobraziła sobie jak mąż pomaga córce w zupełnie innych lekcjach. Zobaczyła w myślach jak Wiki sięga tacie ręką do spodni i wyciąga z nich jego fiuta. Ten tłumaczy jej jak ma go masować a w końcu każe jej otworzyć szeroko usta i bez pardonu wpycha jej kutasa w ...