Spełnienie...
Data: 15.02.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Masturbacja
Humor,
Autor: Arthur7228
... przeciętnego koszykarza, za to posturze atlety, siedział właśnie przed jednym z nich. Niedbale, beznamiętnie wpatrywał się w monitor i najwyraźniej myślał o wszystkim tylko nie o tym, co miał zrobić tu i teraz, a za co inkasował stosunkowo nienajgorszą pensję. Biorąc pod uwagę miejsce, w którym mieszkał. Wyraźnie znudzony sięgnął w końcu po swojego smartfona marki Samsung i wystukał na ciekłokrystalicznej klawiaturze krótkie, oznajmujące zdanie: Myślę o Tobie. Nie minęło 30 sekund, jak komunikator odpowiedział, że on też. A właściwie to ona, Marta, tak mu się bezpośrednio zrewanżowała.
- Co robisz? – z prawą pianisty palce Łukasza wybrały kolejną sekwencję liter.
- Prowadzę lekcję – niezwłocznie pojawiła się odpowiedź
- Stoi mi – bez skrępowania wysłał jej kolejny tekst.
- Stoi Ci, bo prowadzę lekcję..? – zaśmiał mu się w twarz ekran smartfonu marki Samsung.
Łukasz uśmiechnął się przyjaźnie. Lubił poczucie humoru swojej żony, co dodatkowo go w niej pociągało.
- Stoi mi, bo myślę o Tobie – kontynuował.
- Bo myślisz, jak pieprzy mnie jakiś obcy facet. Dlatego Ci stoi – Łukasz zaczął się zastanawiać czy Marta go prowokuje? A może jednak to nutka pretensji o jego, w normalnym, katolickim tylko, co powstałym z kolan, a nawet unijnego jarzma, wyzwolonego w końcu z lewackiej okupacji kraju, chore fantazje? Mimo wszystko postanowił zaryzykować.
- Właśnie tak! Myślę, jak trzymasz w dłoni wielkiego kutasa obcego faceta i patrzysz mi prosto w oczy z poczuciem ...
... permanentnego triumfu – wysłał.
- Ale mi Twój kutas wystarcza w zupełności – Marta najwyraźniej nie żartowała.
- Naprawdę nie chciałabyś, żeby ktoś inny Cię zerżnął? – nie odpuszczał.
- Po, co? Pragnę Ciebie, podoba mi się Twój kutas. Innych nie potrzebuję.
- Też Cię pragnę, ale nie mogę oprzeć się tej fantazji, że robisz to na moich oczach z innym facetem
- To chyba na wyobrażaniu tego będziesz musiał poprzestać, bo ja takich potrzeb w sobie nie odnajduję.
- Szkoda. To może, chociaż Ty, ja i ktoś jeszcze?
- I ten ktoś jeszcze to oczywiście ma być on, nie ona
- Ona też fajnie, ale faktycznie miałem „go” na myśli.
- Kochanie jesteś trochę pierdolnięty, wiesz?
- Wiem – tutaj Łukasz już się roześmiał. Zupełnie nie zwracając uwagi, że może nie być sam na jedynym piętrze owego niewyróżniającego się niczym, poza szeregiem sklepików oraz punktu totalizatora sportowego na parterze, budynku. – Ale pomyśl! Jak mogłoby być fantastycznie, gdybyś wpadła w ramiona dwóch dorodnych samców? Dobrze uposażonych. I zamiast jednego, miałabyś dwa fantastyczne chuje przed sobą? Taki pakiet lojalnościowy, dwa z dwóch w jednej…
- No jasne. Pięknie to sobie wymyśliłeś. Idź lepiej do łazienki. Zrób, co zrobić powinieneś i ochłoń.
- Eee, a gdzie Twój duch zabawy? Poryw szaleństwa..?
- Łukaszku, prowadzę lekcję i nie bardzo mam czas. Ale powiem Ci coś, zanim skończymy tę zabawną konwersację. Nie założyłam dzisiaj majtek, a mam lekcję z klasą maturalną. Pisząc z Tobą, ...