Jej samochód
Data: 11.07.2019,
Kategorie:
Lesbijki
samochód,
Brutalny sex
Autor: paty_128
Każdy z was wie, jak wygląda czarny Jeep Sahara, większość z was wie, jak wygląda Kate, więc pominę te opisy. Opowiem wam dwie historyjki związane z seksem i jej samochodem, które miło wspominam.
#1
Kate miała kolegę, który był właścicielem warsztatu samochodowego. Pamiętam, że była to niedziela, bo popsuł jej się samochód, a chciała szybko go naprawić. Zadzwoniła do tego kolegi, który udostępnił jej warsztat na cały dzień. On sam pojechał z żoną do rodziców. Ja też wtedy miałam do załatwienia parę spraw na mieście, ale gdy już wszystko załatwiłam – a zeszło mi na tym parę godzin – pojechałam do warsztatu, do Kate, wioząc jej jeszcze chłodną colę. Weszłam tam, leżała pod samochodem.
- To ty, kochanie? – zapytała.
- Pewnie. Za ile skończysz?
- Trochę mi jeszcze zejdzie, jak chcesz, to wracaj do domu.
- Chcesz coś chłodnego do picia?
- Pewnie, przywiozłaś mi coś? – Mówiąc, wysuwała się powoli spod samochodu. Uśmiechnęła się na mój widok. Jej delikatnie błyszczące od potu ciało działało na mnie jak płachta na byka. Ubrana w moją ulubioną czarną koszulkę bokserkę wyglądała naprawdę pociągająco. I ten klucz w jej ręce...
Ogarnęłam się szybko.
- Starałam się jak najszybciej ci ją przywieźć, wiesz, ten upał i w ogóle... - Uśmiechnęła się, odłożyła klucz i podchodząc do mnie zdjęła rękawiczki.
- Dziękuję, kochana jesteś. – Pocałowała mnie w policzek i odebrała colę. Odkręciła i wypiła parę łyków, podała mi. – Pij, bo się odwodnisz.
Posłuchałam i ...
... również się napiłam, po czym postawiłam ją na biurku, wśród różnych narzędzi.
- Kiedy Marcin – Jej kolega – wróci?
- Bo ja wiem... za godzinę? – Oparłam się o samochód i obserwowałam ją. – Dlaczego pytasz?
- Ciekawość... Wiesz, co można zrobić przez taką godzinę? – zapytałam prowokacyjnie, uśmiechnęła się lekko.
- Wiem... Bardzo wiele rzeczy...
- Można aktywnie odpocząć... - Gdy zobaczyłam, że do mnie podchodzi, już wiedziałam, że będzie moja przez najbliższe parę minut.
- Gdzie?
- Na samochodzie... - Stanęła przede mną i odgarnęła mi włosy z twarzy, pochyliła się i pocałowała mnie delikatnie. Objęła mnie w pasie i pocałowała namiętniej. Położyłam dłoń na jej policzku, spojrzała na mnie.
- Chcesz mnie w takim stanie? – zapytała.
- Jakim stanie? Wyglądasz podniecająco... - Przerwała mi kolejnym namiętnym pocałunkiem. Oderwała mnie od drzwiczek i zaciągnęła na przód samochodu, opierając o maskę. Wiedziałam, że już nie ma odwrotu, ona zbyt podniecona, zresztą ja nie lepsza. Mogłaby mnie nawet przelecieć w parku na ławce.
Rozchyliła moje nogi wchodząc między nie, po chwili podsadziła mnie na maskę. Oparłam pięty na zderzaku, podczas gdy Kate zsunęła się do szyi, a jej dłonie powędrowały pod moją bluzkę. Ścisnęła mi delikatnie pierś w staniku, pogładziła po brzuszku. Poczułam, że rozpina mi spodenki, więc zdjęłam z niej koszulkę. Ach, te jej cudowne ciało... Warte grzechu.
Cofnęła się, podwinęła mi bluzkę i zaczęła obcałowywać mój brzuszek. Jęknęłam ...