1. Macocha: moja seks-niewolnica


    Data: 03.03.2021, Kategorie: Lesbijki BDSM Dojrzałe Autor: napalony345

    ... więc pomału do drzwi sypialni i ujrzałam tam taki widok – Kaśka posuwana ostro przez jakiegoś czarnucha prosto w swoją kształtną dupę. Poobserwowałam chwilę, po czym uśmiechnęłam się. Szybko wróciłam po telefon do swojego pokoju i nagrałam ich wspólne igraszki. No to teraz mam miałam haka na zdzirę. Mogłam się jej w końcu pozbyć. Wystarczyło jedynie poczekać do powrotu taty.
    
    W nocy nie mogłam spać, tak bardzo moja cipka potrzebowała pieszczot. Nie mogłam się jednak skoncentrować. Dopiero kiedy przypomniałam sobie ciało mojej macochy zaczęłam pomału dochodzić. W końcu zaczęłam jęczeć z rozkoszy (byłam obecnie sama w domu) i poczułam jak zalewam swoją pościel. Zdziwiło mnie to, bo choć nie pierwszy raz miałam wytrysk, to jednak pierwszy raz tak intensywny i to myśląc o kobiecie, której nie cierpię. Leżałam tak teraz wyczerpana i zaczęłam kombinować. Przecież mogłabym inaczej wykorzystać te nagrania. Dzięki nim miałabym ją w garści (ogólnie to była z moim ojcem dla kasy, gdyby ją wywalił to mimo wyglądu ciężko byłoby jej znaleźć kogoś nowego z racji wieku). Wpadł mi więc do głowy pewien śmiały plan.
    
    Rozpoczęłam jego realizację w dniu następnego wyjazdu ojca, co dawało mi jakieś trzy tygodnie swobody. Zaopatrzyłam się w mocne środki nasenne, które podałam Kaśce ukradkiem do wina. Gdy usnęła udało mi się ją przetransportować (słaby punkt – taka mała laska jak ja targająca taką wielką) do sypialni ojca. Tam rozebrałam ją i przywiązałam do za ręce i nogi do rogów łóżka, w ...
    ... pozycji tyłkiem do góry. Wystarczyło teraz poczekać aż się obudzi, sama za to poszłam się przygotować.
    
    Środki nasenne przestały działać po około 4 godzinach. Dało się to słyszeć po głośnym wołaniu macochy (kneblować i tak nie było po co, mieszkaliśmy spory kawał od innych). Gdy to usłyszałam uśmiechnęłam się. Czas się zabawić. Weszłam do pokoju gdzie była przywiązana. Usłyszała kroki i powiedziała
    
    -Ruda czy to ty? Weź mnie kurwa rozwiąż. –
    
    Nie odezwałam się, ale stanęłam tuż za nią i podziwiałam ten piękny widok.
    
    -Kurwa masz przejebane. Nie dość, że sama ci spuszczę wpierdol, to jeszcze zrobi to twój ojciec jak tylko wróci ty mała, pojebana pizdo.-
    
    Dalej się nie odezwałam. Podeszłam jednak do przodu łóżka by mogła na mnie spojrzeć. Gdy tylko mnie zobaczyła, widać było że nie wie co się dzieje. A dlaczego zapytacie? Otóż miałam na sobie strój dominy, który doskonale opinał moje ciało. Strój ten posiadał jednak dwa otwory – na piersi i krocze. Do tego miał możliwość (która była wykorzystana) przypięcia jakiegoś akcesoria, w tym wypadku wybrałam pejcz. Kaśka jednak szybko się otrząsnęła?
    
    -Pojebało cię? Co to ma być za strój? Co ty kurwa odpierdalasz?-
    
    Odpięłam pejcz, zamachnęłam się i z całych sił uderzając w jej pośladki. Rozległ się krzyk i zobaczyłam jak z jej oczu popłynęła łza. Na tyłku za to było widać lekko czerwone ślady. W końcu się też odezwałam.
    
    -Zamknij w końcu ten ryj głupia pizdo i słuchaj. Puszczę ci teraz pewne nagranie, masz je obejrzeć do ...