ONE IX
Data: 13.03.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Blondynki,
Nastolatki
Oral
Autor: janeczeksan
... było mało zrozumiałe, bo już miała penisa w ustach. Złapała jedną dłonią podstawę sterczącego kutasa, drugą zaczęła go pomału masować. Językiem oplatała nabrzmiałą główkę, lizała jądra. Jan westchnął głośno. Nawet w najśmielszych marzeniach nie zakładał takiego początku imprezy. Zdjął ręcznik z głowy Justyny, mokre włosy rozsypały się poczuł je na brzuchu i udach. Położył dłoń na głowie dziewczyny i począł mocniej dociskać. Zakrztusiła się na chwilkę, ale zaraz wróciła do przerwanej czynności. Jan czuł niesamowity wzwód, kutas spęczniał i wydłużył się jak nigdy dotąd. A ona brała go prawie całego, zdawało mu się, że główka opiera się o jej migdałki. Nie przerywała, jeszcze bardziej próbowała wcisnąć go w usta. Nie mógł się powstrzymać, rozwiązał pasek szlafroka, zdjął go z siebie, wstał. Justyna nadal ssała olbrzymi organ. Patrzył na jej zgrabną pupę, niezbyt duże, ale bardzo kształtne i pasujące do jej postury piersi, patrzył na długie, szczupłe i bardzo zgrabne nogi. Podniosła wzrok, popatrzyła mu w oczy z niemym pytaniem. Wiedział, czego oczekuje. Schylił się, objął dłońmi jej pupę, pogłaskał i dał lekkiego klapsa. Westchnęła bezgłośnie, wstała z kolan. Pocałunek był bardzo długi i niezwykle namiętny. Położyli się na łóżko. Jan całował jej oczy, zgrabny nosek, brodę... Pocałunkami posuwał się coraz niżej, z szyi na piersi, które lizał i delikatnie kąsał sutki, wywołując głośne westchnienie dziewczyny; lizał brzuch, rozsunął długie nogi, zgiął je w kolanach. Przed oczami ...
... miał samą słodycz – piękną muszelkę pipki pod małą kępką delikatnych, ciemnych włosków na łonie. Polizał cipkę, dłońmi rozchylił wargi. Nad dziurkami sterczał twardy guziczek łechtaczki, zaczął więc go ssać i dusić językiem. Ciało Justyny wycięło się w łuk, z ust wydobyło się ciche charczenie. Przyspieszył ruchy, przygryzał wargi sromowe, wsuwał język do środka pipki, spijał jej słodkie soki. Podniósł wyżej drżące biodra, zsunął się na odbyt, lizał drugą dziurkę, wibrował w niej językiem, w końcu w obie wsunął palce, zaczął nimi onanizować piękną dziewczynę. Justyna już nie charczała. Pojękiwała głośno, niekiedy głośniej krzyknęła. Jan podniósł się, sterczącą pałę pomalutku wsunął w kapiącą sokami i śluzem cipkę. Wbił się w nią po jajka, wycofał i znowu uderzył. Jego ruchy były coraz szybsze, słychać było klaskanie jąder odbijających się od pupy dziewczyny. Nie panowała już nad emocjami. Twarz wykrzywiła w spazmie rozkoszy, rozchyliła usta i zaczęła głośno wrzeszczeć. Na szczęście pod ręką była… poduszka. Zakrył twarz podnieconej dziewczyny i kontynuował swoje dzieło. Poczuł, że sam zaczyna też dochodzić. Nie chciał jednak tego, więc wycofał się z pipki i odwrócił Justynę na brzuch. Splunął na jej kakaową dziurkę, rozchylił pośladki i pomału zaczął wchodzić w zgrabną, ciasną pupę. Znowu wrzasnęła, ale podniosła biodra, żeby mógł swobodniej i głębiej w nią wejść.
Nie za ostro – wydyszała – dawno tam nikogo nie było.
Jestem zawsze delikatny, ale twoja pupa jest cudownie ...