1. Czesc pierwsza: Iwona, odcinek pierwszy.


    Data: 14.07.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Michal Story

    ... tym momencie zobaczyłem prze roletę, że na moim tarasie krząta się moja partnerka.- O kurwa - wyrwało mi się.- Co się stało? - wystraszyła się Iwona.Wskazałem palcem przez roletę, spojrzała i mruknęła "warto było".- Zbieram się, wybacz.- Rozumiem, zobaczymy się jeszcze?- Obiecałaś anala, więc jasne.Poczerwieniała i usłyszałem:- Wiesz co robić, umiesz to robić i robisz to świetnie. Więc i anala z tobą zaryzykuję, choć nigdy wcześniej nie próbowałam.Poczułem, że znowu mógłby mi stwardnieć, ale stres z powrotu do domu wziął górę.Zostawiłem Iwonę nagą, rozczochraną, bez szminki. Ale zadowoloną.Wróciłem do domu "a w garażu byłem, to drzwi nie zamykałem".A wieczorem znów usłyszałem "stuk stuk stuk". I znów mi stanął…JEŚLI SIĘ SPODOBA, PUBLIKOWAŁ BĘDĘ KOLEJNE CZĘŚCI.Sielanka nie trwała długo. Mieszkam w małym apartamentowcu, ot, w sumie 8 mieszkań. Jedne mniejsze, inne po 100m2. Właśnie taki kolos jest tuż obok mojego. W zasadzie drzwi w drzwi. Do niedawna mieszkała tam starsza rodzina, dwa pokolenia, ale żarli się między sobą i chyba postanowili sprzedać mieszkanie i się rozdzielić.Przez jakiś czas mieszkanie stało puste, taki metraż z takim standardem nie znajduje szybko nabywców.W sumie mnie to cieszyło, ciszej tak jakoś... No i większy komfort - ich i nasz taras są tak położone, że praktycznie na upartego możemy sobie zajrzeć w okna. Z moją partnerką lubimy chodzić nago, dzieci nie ma w domu, więc dlaczego nie...Po kilku tygodniach od zamieszkania usłyszałem hałas na korytarzu ...
    ... – dyskretne spojrzenie przez wizjer - oooo, nowi sąsiedzi się wprowadzają.Przez kilka dni nie było okazji przyuważyć kto to taki, natomiast w garażowcu dało się zauważyć trzy nowe auta. Tak właśnie - trzy. Mini, Focus RS (!!!) oraz Bentley. Jaki Bentley to nie wiem, nie moja liga...Jednak w końcu minęliśmy się z tym jak mi się wydawało małżeństwem na schodach. On zwyczajny czterdziestoparolatek, ona zgrabna na oko trzydziestka +. Czy miała w sobie coś? Nic co normalnie przykułoby uwagę. Owszem, wysoka, zgrabna, uroda trudna do ocenienia z powodu dość mocnego makijażu i przelotnego mijania się. Włosy starannie upięte. Na pewno zwracająca swoim ubiorem uwagę - szyk i klasa. Pni prawnik? Lekarka z własną praktyką? Cholera wie.I tak się mijaliśmy, przyglądałem się coraz bardziej i stwierdziłem, że jest naprawdę spoko. Kręcił mnie jej styl ubierania się. Nawet na tarasie nie widziałem jej w porozciąganych ciuchach.Dodatkowo mocno kręciło mnie to, że po domu chodzi w szpilkach albo co najmniej na obcasach, wolnym, zmysłowym krokiem. Stuk stuk stuk stuk. Chwila przerwy. Znów stuk stuk stuk... Wyobrażałem sobie, że w obcisłej spódnicy i białej obcisłej koszuli, kołyszącym krokiem idzie przed lustro, pochyla się do niego wypinając pośladki i wysuwając dla równowagi jedną nogę przed siebie poprawia makijaż.Ten makijaż jak to oceniłem na początku nie był wcale taki mocny, po prostu wyraźny. Ewidentnie lubowała się w wyraźnych kolorach, mocna czerwień na ustach, błękit na powiekach... Z ...
«12...789...15»