Niepohamowana zadza
Data: 07.04.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Giacomo
... do ich kanciapy. Myśl, że zaraz może tu wparować jakiś dziadek i nas nakryć potęgowała siłę tej chwili. Zaczęła zdejmować sukienkę, najpierw jedno ramiączko, potem drugie. Powoli zsunęła całą, nie przestawała się uśmiechać chociaż z każdą sekundą stawała się co raz poważniejsza. Odwróciła się i weszła na biurko, które tam stało. Położyła się bokiem na blacie. - Rozepnij mi stanik – powiedziała drżącym głosem. Nie wahałem się ani chwili, ręce mi się pociły, zdjąłem go i oddaliłem się by zobaczyć piękno tatuażu, który miała na sobie. Przedstawiał biegnące wilki w pełnię księżyca, biegły od łopatki aż na sam skraj pleców. Niesamowity. Poczułem przypływ podniecenia i nie mogłem dłużej wytrzymać. - Chcę się z Tobą pieprzyć – nie czekałem na odpowiedź, złapałem ją za nogi i obróciłem tak by mogła się położyć brzuchem na biurku. Wyjąłem chuja ze spodni byłem gotowy by ją zerżnąć. Zdjąłem jej majtki, nie byłem za grosz delikatny. Była tak uległa, że mogłem z nią zrobić co tylko zechcę. Uklęknąłem i zacząłem lizać jej cipkę, była cała mokra, jej soki ściekały po udach. Głośno jęczała. Podniosłem się z kolan i wszedłem cały, jej krzyk rozkoszy był tak podniecający, że słyszę go do dziś. Wchodziłem szybko, twardo i do końca. - Proszę bądź delikatny – wysapała, nie miałem jednak zamiaru. Poczułem się jak wilk, ...
... który zdobył ofiarę. Pierdoliłem jak najmocniej potrafiłem, jej ciągłe jęki potęgowały szał i furię w jakiej się znalazłem. Nagle poczułem mocny skurcz, doszła. Nie zadowoliło mnie to. - obróć się na plecy – z moją pomocą obróciła się, założyłem jej nogi na swoje barki i wszedłem jeszcze raz. Złapała się rękami za biurko. Ruchałem ją tak mocno, że każde wejście powodowało chlapanie jej soków, miałem je na całych jajach. Jeszcze chwila, ostatnie pchnięcia, chciałem zrobić jej dobrze jeszcze raz, każde wejście w nią miało być co raz głębsze, krzyczała już głośno. Poczułem to znowu, jak cała jej pizda się kurczy, jak oplata mojego fiuta. Wyjąłem go i po chwili cała sperma wylądowała na niej, jej brzuch był cały mokry. Spust sięgnął jej piersi, wyglądała wspaniale. Widziałem jak jest spełniona, uśmiechnęła się. Obszedłem biurko dookoła. - Wyssij resztki spermy i wyliż go całego mamy jeszcze całą noc, żeby potańczyć. Robiła to bardzo delikatnie i dokładnie jednak do końca chciałem być dla niej ostry więc złapałem ją za włosy i mocno przyciągnąłem. Nie protestowała, skończyła. Pomogłem jej zmyć z siebie resztki mojego nasienia i wsadziłem w taksówkę do domu. Nigdy wcześniej nie wstąpiła we mnie taka żądza. Wróciłem do stołu i jak gdyby nigdy nic bawiłem się dalej. Co było z Jolą? Przekonacie się kiedyś.